Nakłaniali 11-latkę do seksu. Czterech mężczyzn oskarżonych, ale proces nie ruszył. Dlaczego?
W praktyce oznacza to przyznanie się do winy. Czy rzeczywiście do tego dojdzie, będzie wiadomo 4 października, gdy przed Sądem Rejonowym w Toruniu ruszy wreszcie proces w tej sprawie. Czytaj też: Wypadek na pl. Daszyńskiego w Toruniu. Autobus uderzył w słup. Ogromne korki w kierunku Rubinkowa i centrum miastaToruńscy strażnicy miejscy jechali pod prąd? Co na to municypalni? - "Nie można stwierdzić, że byli to funkcjonariusze straży miejskiej"Pocisk artyleryjski na terenie budowy Muzeum Twierdzy Toruń Zaplanowana na wczoraj pierwsza rozprawa nie doszła do skutku, ponieważ nie stawił się jeden z oskarżonych. Wezwanie dostarczy mu teraz policja. Jeśli to nie poskutkuje grozi mu doprowadzenie przed sąd przez funkcjonariuszy. Pozostali oskarżeni byli wczoraj obecni w sądzie. Przyszli ze swoimi rodzinami. - Pisałem z nią przez Facebooka, myśląc, że ma 17 lat, bo tyle podawała - tłumaczył się 20-letni Mateusz W.