Menu dla psów w toruńskich restauracjach? Czego to nie wymyślą!

Zobacz wideo: Zmiany nazw miejscowości w Kujawsko-Pomorskiem

- Wszyscy kochamy zwierzęta - mówi Aleksandra Olejniczak. - Beton, Tabaka i Fuga to członkowie naszej "mąkowej" rodziny. Do Monki od zawsze można było przyjść z psem, kotem czy innym ukochanym pupilem. Czasami zdarzało się, że w restauracji było więcej psów niż dzieci - wspomina managerka i dodaje: skoro mamy menu dla dzieci, to dlaczego nie wprowadzić dania dla zwierzaka?

W karcie lokalu widnieje pozycja "Pełna micha". To pełnoziarnisty makaron dla psa z podrobami drobiowymi w sosie własnym. Kosztuje 15 zł. Jak przyznaje Aleksandra Olejniczak, pełna micha cieszy się dużą popularnością.

- Makaron z podrobami nasi ulubieńcy wcinają aż im się uszy trzęsą i znika on szybciej niż się pojawia - dodaje managerka.

W Polsce jest więcej takich restauracji.

• W Łodzi w bistro "Ciasno jak w ulu" danie dla psiaków kosztuje 8 zł. To mieszanka jagnięciny, wołowiny, indyka i kurczaka.
• W Pierogarni Mandu w Gdańsku menu psie jest jeszcze bardziej wypasione. Czworonogi mają do wyboru "kurczę pieczone", "wołowe love", "indyczy kąsek" albo "jagnię wcina". To kompozycje mięs z takimi dodatkami jak burak, batat, groszek, szpinak czy marchewka. Danie kosztuje 14 zł.

Warto zaznaczyć, że nie ma przepisów, które zakazywałyby psom wstępu do restauracji. Ważne, by nie miały dostępu do żywności, która będzie później serwowana gościom.

W Toruniu coraz więcej restauracji podkreśla, że czworonożni pupile są u nich mile widziani. Wśród nich zarówno lokale z wyższej półki jak chociażby "Piernicova", Pierogarnia Stary Toruń, popularna śniadaniownia "Bułka", a także bary mleczne - "Małgośka" i "Pod Arkadami". Internauci donoszą, że z psem bez problemu wejdziemy też do "Persa" czy "Bread House Cafe". Na pewno takich lokali jest więcej - wszystko zależy od właścicieli. W restauracjach przyjaznych zwierzętom na czworonogów nierzadko czekają miski z wodą czy smaczki. Niektóre restauracje wprowadzają jednak specjalne regulaminy przebywania psów w lokalu np. pupil może pozostać w środku tylko na smyczy i nie może mieć kontaktu z żywnością ani zastawą.

W Toruniu działają też kocie kawiarnie. Niech jednak naszych Czytelników nie zmyli nazwa - nie można do nich przyjść z własnym kotem. To miejsce, w którym mruczki mieszkają na stałe. W Toruniu działają dwie takie kawiarnie - Neko Cafe przy ul. Prostej i Chełmińskiej. Wstęp do lokali jest bezpłatny, ale w obu obowiązują ograniczenia wiekowe. W kawiarni mogą przebywać osoby powyżej 10. roku życia.

- Z podjęciem tego kroku wstrzymywaliśmy się bardzo długo. Nie chcieliśmy zabraniać kontaktu naszym najmłodszym gościom z naszymi kotami. Jednak ostatnie wydarzenia i wielokrotne nieprzestrzeganie regulaminu uświadomiły nam, że nie możemy dłużej zwlekać, wprowadzamy ograniczenia wiekowe. Zauważyliśmy, że zachowanie dzieci, ale i także rodziców, którzy często nie pilnują swoich pociech, znacząco wpływa na samopoczucie kotów oraz innych gości naszej kawiarni - tak tłumaczyli właściciele lokalu podjętą w ubiegłym roku decyzję.

W kocich kawiarniach mieszkają zarówno nierasowe mruczki, jak i rasowe m.in. kot brytyjski, maine coon czy bengalski. Zwierzaki mają do dyspozycji zabawki, drapaki i swobodnie przemieszczają się po kawiarni. Lubią spać na fotelach, więc uważajcie, zanim usiądziecie na którymś z nich!