Mały Olek z wieżowca mówi już coraz lepiej! Fala dobrej energii płynie do dziecka i rodziców
Chłopiec, który przeżył upadek z 11. piętra wieżowca w Toruniu, nadal przebywa jeszcze na oddziale ortopedii szpitala dziecięcego przy ul. Konstytucji 3 Maja. Poddawany jest fizjoterapii. Rodzice cierpliwie czekają na moment wypisania Olusia do domu. Nikt jednak nie chce tego czynić pośpiesznie. Cel lekarzy jest taki, by dziecko opuściło lecznicę w stanie stabilnym, z dobrymi rokowaniami, najlepiej "na własnych nogach". Niedawno, o czym "Nowości" donosiły, chłopcu operacyjnie usunięto stabilizator z kości miednicy. Zabieg się powiódł, a dziecku zdecydowanie łatwiej teraz wykonywać ruchy. Rodzice natomiast mogą synka nareszcie swobodnie przytulać, o czym na blogu z przyjemnością donoszą. Zobacz też: Lekarze usunęli stabilizator z miednicy dzieckaDziecko z wieżowca. Co mówią ortopedzi?