Kulisy zabójstwa w Toruniu przy ul. Kraszewskiego
Zabójstwa w Toruniu. Przypominamy ostatnie zbrodnie, do których doszło na terenie miasta
- Wiadomo, że dla śledczych zwłaszcza w przypadku tych najpoważniejszych przestępstw najważniejsze są pierwsze godziny po zdarzeniu i zebrane w tym czasie dowody oraz ślady. Policjanci kryminalni i śledczy wykorzystali ten czas maksymalnie. Wykonali kilka szczegółowych oględzin, przesłuchali kilkunastu świadków, dokonali licznych przeszukań i wykonali wiele innych czynności, żeby zdobyć jak najszerszy materiał dowodowy Dzięki zaangażowaniu dziesięciu policjantów, którzy pracowali przy tej sprawie od początku, szybko wytypowano czterech mężczyzn mogących mieć związek z tym zdarzeniem – mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. Jak już pisaliśmy jeden z nich okazał się tak zwanym opiekunem kobiety świadczącej usługi seksualne, ale z zabójstwem nie miał nic wspólnego. Będzie odpowiadał za nakłanianie do nierządu i jego ułatwianie, ponieważ to on wynajmował mieszkanie przy ulicy Kraszewskiego. Pozostali trzej podejrzani kontaktowali się 29-latką przed jej śmiercią. Z czasem liczba funkcjonariuszy zaangażowanych w śledztwo zwiększała się. Konieczna była współpraca także z Laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy oraz z biegłymi z zakresu biologii z Instytutu Genetyki Sądowej w Bydgoszczy, którym przekazano do badań zabezpieczone ślady. To błyskawiczne analizy specjalistów z tych dziedzin okazała się niezwykle pomocne w tym śledztwie. Miedzy innymi dzięki temu dwie z pozostałej trójki zatrzymanych osób stały się tylko świadkami w tej sprawie, a 28-latek został wytypowany jako sprawca zabójstwa i przedstawiono mu zarzuty. We wtorek został on tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie. Zobacz także:Polecamy: Bomba na Jordankach! Saperzy będą ją przenosić. Mamy zdjęciaKoronawirus w Toruniu. Jaki jest stan pacjenta zarażonego koronawirusem?Toruń: Kolejny pożar aut. Ten sprzed kilku miesięcy był podpaleniem, ale sprawcy nie ustalono