Przypomnijmy, że Leszek Pękalski po zatrzymaniu w latach 90. ubiegłego wieku, na różnych etapach postępowania prowadzonego przeciw niemu, przyznawał się do popełnienia kilkudziesięciu zabójstw w całej Polsce, których ofiarami były młode kobiety.
Swoje wyjaśnienia raz podtrzymywał, innym razem odwoływał i pojawiały się w nich również wątki toruńskie.
17 zarzutów
Ostatecznie w akcie oskarżenia znalazło się 17 zbrodni z całej Polski. Sąd w Słupsku uznał natomiast, że mężczyzna winny jest popełnienia tylko jednej z nich. Chodzi o zabójstwo 17-latki z obecnego województwa pomorskiego. Skazał go za to, w 1996 roku, na 25 lat więzienia, ponieważ kary śmierci się wówczas już nie wykonywało, a kary dożywocia nie było jeszcze w Kodeksie karnym.
Śledczy z Archiwum X nie będą teraz ponownie badać tych zabójstw, które znalazły się w akcie oskarżenia i od ich popełnienia Leszek Pękalski został prawomocnie uniewin-niony.
- W tych sprawach istnieje powaga rzeczy osądzonej. Chodzi o to, że nie można tej samej osoby oskarżać dwa razy o popełnienie zbrodni, skoro już raz została ona prawomocnie od niej uniewinniona - mówi Maciej Załęski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
W akcie oskarżenia, który w latach 90. ubiegłego wieku trafił do sądu w Słupsku, znalazła się sprawa zabójstwa z listopada 1985 roku w tak zwanej Dolinie Marzeń w Toruniu w pobliżu placu Rapackiego.
W drodze do przystanku
To tędy, między godz. 2.00 a 2.30, wracała po wieczorze spędzonym w ówczesnym nocnym klubie Wodnik Anna J. Mniej więcej w połowie drogi do przystanków komunikacji miejskiej napastnik ją obezwładnił, ogłuszył i zgwałcił. Ciało wrzucił potem do stawu. Skórzanego płaszcza, w który Anna J. była wówczas ubrana, nie znaleziono. I tą sprawą z powodu prawomocnego uniewinnienia śledczy ponownie zajmować się nie będą.
Ale w czasie śledztwa Leszek Pękalski mówił też, iż to on zamordował w Toruniu inne kobiety.
Ciało w krzakach
Na przykład 14 lutego 1984 roku Ewę P. Kobieta skończyła pracę w rozdzielni PKP około godz. 22 i wracała do hotelu robotniczego przy ul. Włocławskiej.
Wysiadła na przystanku przed wiaduktem. Kilkaset metrów przed hotelem została uderzona młotkiem w tył głowy. Odciągnięta w pobliskie krzaki zmarła niemal natychmiast.
Odsiadujący obecnie wyrok mężczyzna wspominał też, że to on w grudniu 1984 roku zabił Teresę L. Kobieta późnym wieczorem wracała z pracy z ośrodka Praktyczna Pani. Zmierzała do domu przy ul. Polnej. Z autobusu wysiadła przy skrzyżowaniu Grudziądz-kiej i Polnej. Ją też napastnik zaatakował od tyłu. Dusił, a gdy straciła przytomność, zaciągnął do rowu. Zgwałcił, a zwłoki zmasakrował. Ofierze zabrał też kożuch, który miała na sobie.
Nowe techniki
- Będziemy analizować niewyjaśnione zabójstwa w lat 1984- 1991 - dodaje prokurator Za-łęski. - Obecnie nowe techniki kryminalistyczne w zakresie ujawniania i badania śladów, w sprawach umorzonych w przeszłości, dają dużą szansę na poczynienie nowych ustaleń.
Tymczasem od czasu popełnienia części z tych zbrodni minęło już ponad 30 lat. A właśnie po takim czasie zabójstwa przedawniają się.
Jak podkreśla gdańska Prokuratura Regionalna, jest tak w rzeczywistości, ale niedawno wprowadzona zmiana w Kodeksie karnym zmieniła nieco tę sytuację.
Znalazł się bowiem w przepisach zapis o tym, że jeżeli w ciągu tych 30 lat w jakiejś sprawie o zabójstwo wszczęte zostało postępowanie, to czas przedawnienia przedłuża się automatycznie o kolejne 10 lat. Nawet gdy nikomu nie postawiono zarzutów i śledztwo zakończyło się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy. Tymczasem w sprawie większości tych niewyjaśnionych spraw postępowania były prowadzone, choć zakończyły się fiaskiem.
Pękalski odbywa karę w zakładzie, gdzie znajdują się osadzeni z zaburzeniami osobowościowymi. Przebywa na oddziale terapeutycznym i jest objęty programem leczenia. Ale prawdopodobnie nie przynosi on efektów. Od 2007 r. Pękalski może ubiegać się o zwolnienie warunkowe. Robi tak co roku i co roku zespół terapeutów negatywnie opiniuje te wnioski. Cała kara kończy mu się pod koniec grudnia 2019 roku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?