Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krwawe walentynki w Chełmnie. "Bili go i kopali po całym ciele". Jest wyrok!

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Urząd Miasta Chełmna
Walentynki w Chełmnie nazywanym Miastem Zakochanych dla wielu są najbardziej romantyczną opcją spędzenia dnia 14 lutego. W tym przypadku było jednak inaczej. Młody mężczyzna padł ofiarą brutalnego rozboju ze strony recydywistów, którego celem były... pół litra wódki i paczka papierosów.

Zobacz wideo: Kryzys wieku średniego. Skąd się bierze i czy dotyka wszystkich?

Walentynki w Chełmnie

Sprawcy rozboju niedawno usłyszeli w Sadzie Rejonowym w Chełmnie wyrok (jeszcze nieprawomocny) i na jego mocy mają wrócić za kraty. Wrócić, bo więzienne realia obu recydywistom są dobrze znane. Za rozbój, którego dopuścili 14 lutego 2019 roku w Chełmnie, sąd skazał ich na 4 i 3,5 roku więzienia. Każdy z nich ma też zapłacić po 1000 zł pobitemu mężczyźnie. Ten, szczególnie wskutek doznanych urazów głowy, cierpi do dziś.

Co się dokładnie wtedy wydarzyło? Oto przebieg wypadków, który ustalił chełmiński sąd.

Wódka, narkotyki i drewniane pały w Chełmnie

To był 14 lutego 2019 roku. P.P pił tego dnia alkohol z sąsiadami, ale miał bardziej romantyczny plan na wieczór. Jak odnotowano w sądowych aktach, "kierował się na rynek celebrować święto zakochanych, gdzie był już umówiony z siostrą". Niestety, nie doszedł tam. Po drodze spotkał dwóch znajomych i skorzystał z ich zaproszenia na kolejne "piwo z wódką", w domu.

Zobacz także

Tym znajomymi byli D.S i D.T - mężczyźni o niezbyt chlubnej przeszłości. Wchodzili już w poważne konflikty z prawem, odsiadywali wyroki. W mieszkaniu pierwszego z nich panowie kontynuowali konsumpcje trunków. Pili i palili to, co kupił wcześniej zaproszony gość. Zażyli też narkotyki. Impreza się rozkręcała, ale w niezbyt miłym kierunku, bo...

W pewnym momencie D.S poszedł do kuchni, a wrócił z niej z drewniana pałą. "Dawaj fajki!" - powiedział do gościa. Ten odparł, że może najwyżej poczęstować. Wtedy drewnianą laskę wyciągnął również D.T. Zaczęli zadawać gościowi ciosy po głowie. Gdy spadł z kanapy - bili go i kopali po całym ciele. Wszędzie było mnóstwo krwi.

Wyrok: kolejne lata więzienia dla recydywistów

Młodemu mężczyźnie udało się uciec. Wrócił zakrwawiony do domu. Opowiedział matce, co się wydarzyło: jak został "ugoszczony", pobity i okradziony z papierosów oraz półlitrowej butelki wódki. Kobieta wezwała policję.

Przybyli na miejsce mundurowi nie tylko zastali w opisywanym mieszkaniu liczne ślady krwi, ale i wspomniane drewniane pałki oraz rozbitą butelkę wódki. Wszyscy uczestnicy zdarzenia: tak sprawcy, jak i pokrzywdzony, byli pijani.

Warto przeczytać

Proces oskarżonych o dokonanie rozboju D.S i D.T toczył się przed Sadem Rejonowym w Toruniu. Mężczyźni zostali uznani za winnych i usłyszeli surowe kary. To kolejne lata bezwzględnego więzienia dla obu. Fakt, że dopuścili się rozboju w warunkach recydywy miał przy tym istotne znaczenie.

D.S skazany został na 4 lata więzienia, a D.T - na 3 lata i 6 miesięcy. Każdy z nich ma też zapłacić ofierze pobicia po 1000 zł częściowego zadośćuczynienia. Każdy usłyszał też zakaz zbliżania się pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 50 metrów przez okres 5 lat. " Niewątpliwie przestępstwo popełnione przez oskarżonych wiązało się cierpieniem fizycznym i psychicznym pokrzywdzonego, który doznał urazu głowy, był hospitalizowany, do dziś odczuwa ból głowy, zażywa leki. Zasądzona kwota odpowiada też możliwościom finansowym oskarżonych" - odnotował sąd w uzasadnieniu wyroku.

Ogłoszony przez Sąd Rejonowy w Chełmnie wyrok jest nieprawomocny. 3 lipca został opublikowany na Portalu Orzeczeń Sądowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto