Koronawirus. Będą cięcia w toruńskiej oświacie?
Warto wspomnieć, że przytoczone wyżej rozporządzenie MEN zobowiązuje samorządy do wypłaty dotacji dla szkół i przedszkoli prywatnych w pełnej wysokości, której podstawą wyliczenia jest liczba uczniów zapisanych do danej placówki bez obowiązku sprawdzania, czy i w jakim zakresie prowadzi ona zajęcia w trybie nauki zdalnej. Zobacz także:Catering wielkanocny w Toruniu i okolicachCzy w czasie epidemii można pić wodę z kranu? Miasto podkreśla, że nie wprowadzono także żadnych cięć w zakresie inwestycji i remontów w szkołach - przeciwnie. Okres zamknięcia tych placówek to dobry czas na realizację tego typu prac. Prace związane z budową żłobka przy ul. Andersa są zakończone, a udostępnienie tego obiektu dla opieki nad dziećmi uzależnione jest od terminu odwołania stanu epidemii. - Plany inwestycyjne na kolejne lata z pewnością będą musiały być zweryfikowane. Trudna sytuacja gospodarcza nie dotyka wyłącznie przedsiębiorców czy mieszkańców. Również dochody budżetu miasta są zagrożone, w szczególności z tytułu podatku PIT, CIT, podatku od nieruchomości, użytkowania wieczystego, najmów, dzierżawy – wylicza Adrian Aleksandrowicz. - Tylko 10-procentowy ubytek dochodów z ww. tytułów to mniejsze dochody budżetu o ok. 50 mln zł. Ograniczenie inwestycji okaże się więc nieuniknione, ale decyzje o tym, z których inwestycji miasto będzie musiało zrezygnować, a które odłożyć w czasie, będą podejmowane w okresie późniejszym przez Radę Miasta.