Jedzenie w Toruniu na dowóz i na wynos. Co zrobić, aby nie przepłacać?
Co więc się bardziej opłaca – jedzenie na wynos czy na dowóz? Chociaż otrzymanie obiadu prosto do domu wydaje się wygodną opcją, to gdy sami odbieramy zamówione wcześniej dania, unikniemy zbędnych opłat. Niekiedy mogą one wynieść nawet kilkadziesiąt złotych. Tak jest np. w kawiarni Bread House. Ważne: Toruń i okolice. Tutaj wyłączą prąd. Sprawdź gdzie i kiedy! - Do 5 km dowozimy gratis przy zamówieniach powyżej 30 zł, natomiast do 10 km dowozimy gratis przy zamówieniach powyżej 50 zł. Jeśli zamówienie jest powyżej 5 lub 10 km od naszej lokalizacji, to za każdy kilometr doliczamy 3 zł – mówi pracownik lokalu. Oznacza to, że jeżeli ktoś mieszka w Lubiczu, to za dostawę zapłaci nawet 30 zł! Zdecydowanie warto więc wcześniej zadzwonić i zamówić określone produkty, a następnie osobiście odebrać je z lokalu gastronomicznego. A co jeśli nie mamy takiej możliwości? Uwaga: Te miejsca zniknęły ze starówki! Pomysłowością wykazał się jeden z naszych czytelników z Małej Nieszawki. – Zamówiłem jedzenie w KFC. Niestety, lokal nie dowozi do Małej Nieszawki. Okazało się, że kierowca może dostarczyć jedzenie za most. Podjechałem więc do stacji Shell przy pl. Armii Krajowej i odebrałem zamówiony obiad. Dostawa nie kosztowała mnie zupełnie nic, a za spalone paliwo nie zapłaciłem więcej niż kilkadziesiąt groszy – opowiada nam Artur, tata dwójki dzieci.