Na dowóz czy na wynos to - o dziwo - jedno z najczęściej zadawanych pytań w czasie epidemii koronawirusa. Restauracje nie mogą przyjmować klientów stacjonarnie, więc radzą sobie, jak mogą, oferując jedzenie na wynos albo dostarczając je bezpośrednio do domu. Z różnym skutkiem. W niektórych za dostawę zapłacimy nawet kilkadziesiąt złotych.
Wideo
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!