Spis treści
Podwyżki pensji posłów oraz kluczowych osób w państwie
Zarówno wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, jak i wiceprezesowie Rady Ministrów, podobnie jak Prezes Najwyższej Izby Kontroli zarabiają podobną kwotę, która wynosi około 18,2 tys. złotych brutto. Mają tu również specjalny mnożnik wynagrodzenia zasadniczego (7,98), a także dodatek funkcyjny (2,24).
Z kolei pod koniec lipca 2021 roku prezydent Andrzej Duda wprowadził podwyżki dla najważniejszych osób w państwie, a także dla posłów. W przypadku Prezesa Rady Ministrów zarobki miesięczne wzrosły z 14,7 tys. zł brutto aż do 20,5 tys. zł brutto. Ministrowie zamiast 12,7 tys. zł brutto, miesięcznie zarabiają 17,8 tys. zł. W przypadku posłów zarobki uposażenia wynosiły 8 tys. złotych brutto. Jednak i one wzrosły.
NIK przedstawia wyliczenia poselskich zarobków
Do podstawy uposażenia posłów, która wynosi 8 tys. złotych brutto miesięcznie trzeba dodać nieopodatkowaną dietę wynoszącą 2,5 tys. złotych. Z kolei po podwyżce kwoty te kolejno wyniosły: 12 826,61 zł brutto uposażenia, a także 4 008,33 zł. Oznacza to, że posłowie zarabiają 16,8 tys. złotych brutto miesięcznie.
Polecamy
- Masz w domu te rzeczy z PRL-u? Możesz być bogaty. Tyle są dziś warte!
- Te zabawki z PRL-u były hitem! Znamy ich aktualne ceny! Wciąż są na nie chętni
- Poszukiwane rzadkie monety PRL. Jakie są najrzadsze? Ile możemy za nie dostać?
- Te banknoty PRL-u są warte fortunę! Oto banknoty poszukiwane przez kolekcjonerów!
Posłowie zarabiają więcej niż się podaje?
Najwyższa Izba Kontroli zajmuje się sprawdzaniem wykonania budżetów kluczowych instytucji państwa. Dotyczy to również Sejmu i Senatu. W specjalnym wystąpieniu pokontrolnym, które poświęcone było Kancelarii Sejmu, NIK przedstawiła wyliczenia poświęcone wszystkim pracownikom tejże kancelarii - uwzględniając przy tym posłów. Okazuje się, że właśnie oni ostatecznie zarabiają o wiele więcej, aniżeli wynikałoby to z podawanych stawek.
Ile wynosi faktyczne uposażenie posłów?
Faktycznie posłowie w uposażeniu średnio otrzymują 15,211,5 zł. Daje to niemal o 2,4 tys. złotych wyższą kwotę od tej, jaka widnieje w rozporządzeniu wprowadzonym przez prezydenta. Co więcej, kwota NIK uwzględnia jedynie 376 posłów zatrudnionych. Pozostali łączą politykę z działalnością gospodarczą i pracą zawodową, nie pobierają więc uposażenia.
Dodatki dla posłów - ile i za co?
Z czego wynika wyższa kwota faktycznego uposażenia? Posłowie zarabiają praktycznie o 19 procent więcej, ponieważ uwzględnia się w tym (najprawdopodobniej) wysokość odprawy związanej z osobami, którzy w trakcie trwania mandatu poselskiego przechodzą na emeryturę - wtedy dostają oni odpowiednik trzymiesięcznego uposażenia. Najwięcej dodatkowych zarobków wynika jednak z bardzo rozbudowanego systemu dodatków do uposażeń.
Polecamy
- Masz takie 10 zł? Ten banknot może kosztować fortunę! Sprawdź w swoim portfelu
- Poszukiwane rzadkie monety PRL. Jakie są najrzadsze? Ile możemy za nie dostać?
- Te banknoty PRL-u są warte fortunę! Oto banknoty poszukiwane przez kolekcjonerów!
- Masz takie monety? Sprawdź w portfelu! 1 zł może być warte kilkadziesiąt złotych
Według raportu NIK przewodniczący rozmaitych komisji dostają aż 20 procent dodatku do uposażenia. Z kolei ich zastępcy 15 procent. Pozostali członkowie komisji UE, ds. służb specjalnych, ustawodawczej i finansowej otrzymują 10 procent dodatku do uposażenia. W przypadku komisji ds. finansów dodatek zwiększa się do poziomu 15 procent, gdy pracują nad projektem ustawy budżetowej, a także gdy pracują nas sprawozdaniem z jej wykonania. Z kolei posłowie reprezentujący Sejm przed TK mają jednorazowy dodatek wynoszący 15 procent uposażenia.
Problem niepracujących podkomisji
Szefowie podkomisji stałych otrzymują dodatek wynoszący 10 procent. Okazuje się, że problem pojawia się w związku z tym, że choć liczba podkomisji stale rośnie, realnie nieraz w ogóle się nie spotykają - a dodatki do kieszeni posłów płyną. O sprawie mówił aktywista i autor portalu SkrotPolityczny.pl, Radosław Karbowski. Przedstawił on analizy dotyczące 2022 roku. Wtedy też w Sejmie działało 60 stałych podkomisji sejmowych. Każdy przewodniczący otrzymywał 1,3 tys. złotych brutto miesięcznie. Sami tylko oni kosztowali podatnika ponad 900 tysięcy złotych brutto, a do tego dochodzą jeszcze zastępcy oraz inni członkowie komisji.
Posłowie nie chodzą na komisje, a zarabiają?
Problemem nie jest sam fakt istnienia komisji i podkomisji. Problem tkwi w tym, że częstotliwość ich spotkań w ciągu roku jest mizerna. Średnio spotykały się one 2,93 raza w 2022 roku, co daje nawet mniej niż jedno spotkanie na cztery miesiące. Aż pięć podkomisji nie odbyło żadnego spotkania w ciągu całego roku. 15 z nich miało tylko po jednym spotkaniu. Problemem są sytuacje, w których dochodzi np. do jednego spotkania podkomisji, która w zasadzie wybiera przewodniczącego i na tym poprzestaje. Później mijają nawet lata, nim odbędzie się kolejne spotkanie.
Źródło:
rp.pl [Dostęp: 26.07.2023 r.]
businessinsider.pl [Dostęp: 26.07.2023 r.]
SkrotPolityczny.pl [Dostęp: 26.07.2023 r.]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?