Gm. Trąbki Wielkie. Wnioski o dyscyplinarki po samobójstwie 15-letniej gimnazjalistki

To efekt kontroli, jaką kuratorium przeprowadziło w miejscowej podstawówce i gimnazjum po samobójstwie 15-letniej gimnazjalistki - do tragedii doszło 5 listopada. Dyrektorów obu placówek wczoraj wezwano do kuratorium.

Zakończono kontrolę w szkołach w Trąbkach

Kurator zarzuca dyrektorowi gimnazjum m.in. niepełne wdrożenie rozporządzenia MEN w sprawie udzielania pomocy pedagogiczno-psychologicznej [jest w nim zapisane, jak - krok po kroku - postępować w podobnych sytuacjach - dop. red.], co miało skutkować brakiem właściwej współpracy szkoły z rodzicami dziewczyny, a także naruszenie rozporządzenia MEN, dotyczącego m.in. oceny zachowania i oceny uczniów oraz statutu szkoły.

Po samobójstwie 15-latki. Śledczy badają komórkę i laptopa

Przypomnijmy, dyrektor gimnazjum w kwietniu zauważył na monitoringu, jak uczennica i nauczyciel wf. z miejscowej podstawówki weszli na kilka chwil do pomieszczenia przy sali gimnastycznej. Dziewczyna tłumaczyła wówczas, że nauczyciel przemywał jej skaleczoną rękę. Po tym incydencie doszło do spotkania z rodzicami, nauczyciel odszedł ze szkoły, a dyrektor gimnazjum sprawę skierował do sądu. Sąd się nie dopatrzył znamion demoralizacji.
- Dyrektor gimnazjum w Trąbkach Wielkich nie wystąpił z wnioskiem do Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy wojewodzie pomorskim o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec nauczyciela uchybiającego godności zawodu nauczyciela, pomimo powzięcia informacji o zdarzeniu w dniu 20.04.2012 r. potwierdzającej naganne zachowanie nauczyciela - wyjaśnia pisemnie skierowanie wniosków do wojewody o dyscyplinarkę kurator oświaty Elżbieta Wasilenko. Takiego wniosku do komisji dyscyplinarnej nie złożył bowiem również dyrektor Szkoły Podstawowej w Trąbkach Wielkich.

Samobójstwo 15-latki w gminie Trąbki Wielkie

- Nie zgadzam się z zarzutem braku właściwej współpracy z rodzicami - odpowiada dyrektor gimnazjum. - Moje uwagi przesłałem do kuratorium. Nie mogłem też wystąpić z wnioskiem do komisji dyscyplinarnej, ponieważ to nie był mój pracownik. Wydaje mi się, że to powinien zrobić pracodawca.
Dyrektor gimnazjum nie chciał więcej komentować wniosków kuratorium, dodając, że czeka na zebranie się komisji dyscyplinarnej.

Dyrektor podstawówki także nie czuje się winny zaniechania obowiązków i czeka na komisję.
- Zawsze w takich sytuacjach szuka się winnych, tylko dlaczego wśród niewinnych - mówi. - Nie powinno tak być.

- Nie widziałem nagrania z monitoringu, ale było o nim głośno - mówi Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie. - Jeśli okazało się, że dyrektorzy, którzy mają szerokie pole działania, nie dopełnili obowiązków, powinni ponieść konsekwencje. Trzeba ustalić, czy zrobiono wszystko w zakresie opieki nad dziewczyną.

Sprawę samobójstwa gimnazjalistki badają śledczy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gd. Jak ustaliliśmy, nauczyciel wf., który wszedł z 15-latką do łazienki przy szatni trenerów, w 2007 roku trafił do tzw. zespołu kryzysowego w miejscowej podstawówce, jako najbardziej lubiany nauczyciel w szkole.