Fabryka Cukiernicza Kopernik w Toruniu ma już od 260 lat, to tu powstają słynne pierniki [wideo]

Obowiązkowy punkt każdej wycieczki do Torunia? Oczywiście sklep z piernikami. Choć ten słodki symbol miasta można dostać w całej Polsce i za granicą, pierniki przywiezione prosto z Torunia, zdaniem wielu, smakują inaczej. Nic dziwnego, bo nad Wisłą, w najstarszej fabryce pierników w kraju, powstają od 260 lat.

- "Kopernik" w Toruniu pojawił się już wiele lat temu i czujemy odpowiedzialność za to, żeby nadal funkcjonował. Przynajmniej kolejne 260 lat - mówi Szymon Poliński, prezes Fabryki Cukierniczej Kopernik.

POLECAMY: Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?

W "Koperniku" przyznają, że 260. urodziny fabryki to ważny jubileusz, którego bycie częścią to dla całej załogi duże wyróżnienie. - Cieszymy się, że możemy pracować w firmie, która ma tak bogatą historię i dochowywać tradycji wypieku toruńskiego piernika - podkreśla prezes fabryki w rozmowie z "Nowościami".

Szef "Kopernika" nie ukrywa, że produkowanie jednego z symboli miasta to spora odpowiedzialność. - Pierniki, będące nieodłącznym elementem Torunia, są czymś niezwykle ważnym dla lokalnej społeczności. Jesteśmy tego świadomi i wspólnie z innymi toruńskimi producentami oraz instytucjami kultury chcemy dbać o to, by toruńskie wypieki były rozpoznawalne na całym świecie - wyjaśnia Poliński.

Członkowie załogi fabryki podkreślają, że tegoroczny jubileusz to w "Koperniku" także czas planowania przyszłości. Jednym z wyzwań dla jest połączenie tradycji toruńskiego piernika z nowoczesnością.

- Piernik jest produktem tradycyjnym i naszą rolą jest kultywowanie tej tradycji i wypiek zgodnie z recepturą. Jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wprowadzać nowe smaki nadzienia czy czekolady. W ten sposób urozmaicamy i rozwijamy nasze produkty, czego domaga się rynek. Jest duża grupa konsumentów, która szuka w piernikach nowych wrażeń. Uważamy, że nasze wypieki powinny ich dostarczać - wyjaśnia prezes fabryki.

Paweł Laskowski w "Koperniku" pracuje już od 40 lat. Do fabryki trafił w latach osiemdziesiątych, jako nastolatek. Nie ukrywa przywiązania do swojego fachu. - Oczywiście jubileusz 260-lecia to dla nas wyjątkowy moment. Tyle lat wypieku pokazuje, z jak wielkimi tradycjami jest to fabryka - mówi mistrz piernikarski, który przez lata pracy poznał od podszewki sposób produkcji i recepturę toruńskich
pierników.
Pracownik przyznaje, że choć 2023 rok w "Koperniku" jest specjalny, to w jego codziennej pracy jubileusz wiele nie zmienia. Do swoich obowiązków podchodzi tak samo sumiennie jak przez poprzednie 40 lat. - Co roku pracujemy tak samo ciężko. Tradycyjne pierniki w „Koperniku” powstawały, powstają nadal i będą powstawać jeszcze przez długie lata - zapewnia.

Także przyszły rok w "Koperniku" będzie czasem wyjątkowego jubileuszu. Swoje 70. urodziny będzie obchodził bowiem Wafel Teatralny, który w Toruniu powstaje od 1953 roku. - Jest to marka znana w całej Polsce, ale szczególnie mocno jest zakorzeniona w świadomości naszych lokalnych konsumentów, z Torunia i okolic - mówi Szymon Poliński.

Prezes "Kopernika" podkreśla, że jednym z sekretów sukcesu wafelka owiniętego w charakterystyczny, złoty papier, jest jego charakter, który od lat pozostał niemal niezmienny.

- Przez siedemdziesiąt lat receptura Wafla Teatralnego zmieniła się nieznacznie. Miały miejsce jedynie delikatne korekty związane ze zmieniającymi się właściwościami składników, używanych przy jego produkcji. Konsumenci Teatralnych są bardzo wyczuleni na to, jak one smakują. Jestem pewny, że najdrobniejsze zmiany byłyby bardzo szybko wychwycone. Stąd niewielkie modyfikacje na przestrzeni lat. Dokładamy starań, by – pomimo upływu czasu – smak i jakość Teatralnych pozostały bez zmian - zapewnia Poliński.

Historia Fabryki Cukierniczej Kopernik sięga 1763 roku. Wtedy właścicielem warsztatu, produkującego toruńskie pierniki, został Jan Weese. Jego wnuk, Gustaw, w 1824 roku przekształcił warsztat w fabrykę. Już wtedy toruńskie pierniki zaczęły docierać do najodleglejszych zakątków świata np. Japonii. Chin czy Turcji.

POLECAMY: Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?

W 1885 roku, w dzisiejszym Muzeum Toruńskiego Piernika przy ul. Strumykowej, powstała fabryka, w której słynne wypieki są produkowane od 1913 roku. Wtedy powstał zakład na ówczesnych przedmieściach miasta, a dzisiejszej ul. Żółkiewskiego. W trakcie II wojny światowej fabryka uległa zniszczeniu. Wyposażenie zrabowano i wywieziono do Niemiec. Przetrwały natomiast receptury i znający je ludzie, którzy po wojnie zaczęli odbudowę fabryki, która działa do dziś.