Egzorcyzmy w toruńskim sądzie. Jaki wyrok dla matki?
Egzorcyzmy w toruńskim sądzie. Jaki wyrok dla matki?
W procesie przesłuchano już wielu świadków i biegłych. Na październikowych rozprawach (2 i 16) zakończy się najprawdopodobniej postępowanie dowodowe. Kobiecie, zawodowo związanej ze służbą zdrowia, grozi od 2 do 12 lat więzienia. Czuje się niewinna i o tym przekonywał też jej obrońca adwokat Mariusz Trela. W czerwcu sąd zdjął z oskarżonej dozór policyjny.
Polecamy: Torunianin w Top Model
Aldonę W. nadal obowiązuje jednak zakaz rozmowy z mężem i córką bez ich wyraźnej zgody. Taki środek zapobiegawczy wobec 53-latki zastosowano już na etapie śledztwie. Do tego zakazano jej przebywania w pomieszczeniach zajmowanych wyłącznie przez pokrzywdzonych, czyli w pokojach męża i córki. Tego zakazu sąd z Aldony W. nie zdjął. Zwolnił ją jedynie w czerwcu br. z obowiązku cotygodniowego meldowania się w komisariacie policji na Rubinkowie. Uznał, że nie jest to już konieczne.