Co zajmuje nowego burmistrza Chełmna? Szykują się zwolnienia?

Wybrany w wyborach samorządowych nowy – stary – burmistrz wrócił 8 maja do gabinetu „pierwszego” w mieście.

Obce twarze, doza niepewność urzędników

- Pracownicy zaprosili mnie do Sali Obrad na powitanie. Dostałem kwiaty, było bardzo miło. Prawda jest taka, że jak rozejrzałem się po sali, to dużej części z obecnych urzędników nie znam. To są obce twarze. I oni również przyglądali się i patrzyli na mnie z pewna dozą niepewności - kim jestem i czego będę oczekiwał, czy jestem awanturnikiem czy stabilnym emocjonalnie człowiekiem – śmieje się Mariusz Kędzierski.

Po uprzejmościach trzeba było zacząć wypełniać nowe zawodowe obowiązki.

- Rozpoczęły się normalne, codzienne obowiązki, w które po kilkuletniej przerwie muszę się wdrożyć – podkreśla burmistrz Kędzierski. - Dużo się zmieniło. Poza tym, rozpoczętych jest wiele spraw.

Kto odchodzi, kto zostaje na stanowisku?

Z pracy w Urzędzie Miasta Chełmna, z chwilą wejścia do niego nowego burmistrza (7 maja br.), zrezygnował zarówno skarbnik Włodzimierz Zalewski, jak też specjalistka ds. promocji i komunikacji społecznej - Klaudia Peplińska.

- Ja zawsze mówiłem o tym, że takie stanowisko powiedzmy „rzecznika” w tak małym urzędzie, jak chełmiński, nie jest niezbędne – informuje Mariusz Kędzierski. - Sprawdza się raczej w większych miastach. Nikogo więc w to miejsce nie zamierzam zatrudniać. Na razie nie słyszałem również, aby ktoś jeszcze spośród pracowników sam planował złożyć wypowiedzenie.

Co z zastępcą burmistrza, Piotrem Murawskim?

Burmistrz Chełmna zapoznaje się z obowiązkami. Jak sam przyznaje, przez 5,5 roku wiele się zmieniło. Musi się wdrożyć.

- Przyglądam się między innymi klastrowi usług społecznych, czyli terenowi po byłej jednostce wojskowej w Chełmnie – mówi Mariusz Kędzierski. - Każdego dnia dowiaduję się, że coś jest w trakcie i że muszą zostać szybko załatwione jakieś sprawy. Zbieram także takie prozaiczne informacje jak na przykład o terminy koszenia traw czy wykonania jakiś robót.

Burmistrz spotkał się również ze starostą chełmińskim i z wójtami z powiatu chełmińskiego. Trzech, w: Lisewie, Stolnie i Papowie Biskupim, jest nowych.

Burmistrz chce sprawdzić stan finansowy miasta

- Byłem również w Ośrodku Nad Jeziorem Starogrodzkim, gdzie zakończył się remont – relacjonuje Mariusz Kędzierski. - Ten rok to będzie głównie czas kończenia rozpoczętych zadań. Przymierzam się również do audytu finansowego. Muszę zapoznać się z finansami miasta. Z kampanii wyborczej mojego kontrkandydata słyszałem, że jest świetnie, ale kampania ma swoje prawa i chce sprawdzić, czy rzeczywiście miasto nie ma dużego zadłużenia.

Co z dotychczasowym zastępcą burmistrza?

Na swoim stanowisku pozostaje zastępca burmistrza – Piotr Murawski, który został powołany przez poprzedniego włodarza, Artura Mikiewicza.

- Zgodnie z prawem burmistrz musi mieć swojego zastępcę – informuje Mariusz Kędzierski. - Nie widzę potrzeby zatrudniania innego zastępcy niż zastępca mojego poprzednika. Piotr Murawski ma dobra opinię i dobrze obraca się w miejskich sprawach. On również zadeklarował chęć pozostania na swoim dotychczasowym stanowisku. Zmieni się jednak jego zakres obowiązków. Wydział techniczno-inwestycyjny biorę na siebie. W związku z tym, zmniejszy się także wynagrodzenie mojego zastępcy.

Bez zmian także w sekretariacie burmistrza. Obecna sekretarka zostaje.

A co z instytucjami podległymi miastu, czy tu zajdą personalne zmiany? Burmistrz zapowiada, że musi porozmawiać z dyrektorami placówek.

- Do konkursów na dyrektorów Muzeum Ziemi Chełmińskiej, Chełmińskiego Domu Kultury czy Miejskiej Biblioteki Publicznej pozostało jeszcze trochę czasu, chyba rok – odpowiada na nasze pytania burmistrz. - Najpierw - konkursy na dyrektorów Szkoły Podstawowej nr 1 i Szkoły Podstawowej nr 2.