Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brzydkie miejsce dla dzieci w Toruniu. Wodny plac zabaw przy Aqua Toruń w brudzie. "Mnóstwo opadłych liści i piach"

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Wideo
od 16 lat
Liście, piach i ogólny brud - tak wygląda, zdaniem naszej czytelniczki, wodny plac zabaw na zewnątrz Aqua Toruń. Delikatnie mówiąc, otoczenie nie zachęca do zabawy.

Do "Nowości" napisała pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji), która przesłała dokładny opis tego, jak prezentuje się wodny plac zabaw, otwarty zaledwie nieco ponad dwa lata temu, wiosną 2021 roku. Opis to jedno, a jeszcze więcej mówią załączone zdjęcia, które publikujemy.

Brud wokół basenu

- Po każdej zimie nie jest to w żaden sposób czyszczone przed puszczeniem wody na nowy letni sezon, a przynajmniej tak to wygląda. Kiedy w tym roku została puszczona pierwszy raz woda, było mnóstwo opadłych liści jeszcze z jesieni oraz piachu i zacieków po śniegu. Uważam, że to skandal, żeby nowy obiekt za mnóstwo pieniędzy był tak zaniedbywany i nie był na bieżąco sprzątany. W tej najbardziej zaniedbanej części bocznej ze śrubami woda w tym roku już nawet nie leci, bo pewnie jest zapchana. Moim zdaniem dwuletni teren po remoncie koło nowego pięknego obiektu nie powinien tak wyglądać. Czy tym obiektem ktoś zarządza i nie widzi tego na co dzień? Dlaczego to nie jest regularnie sprzątane, czyszczone? Z tego terenu korzystają w 99% małe dzieci - napisała do redakcji pani Anna.

Rzeczywiście, załączone zdjęcia, które wykonano w poniedziałek (24 lipca) wieczorem, zdecydowanie nie zachęcają do korzystania z wodnego placu zabaw. Obiektem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, więc pytanie o stan terenu skierowaliśmy do Krzysztofa Wasilkiewicza, dyrektora miejskiej instytucji.

- Rozmawiałem z obsługą i panią menedżer. Obiekt jest sprzątany na bieżąco przez naszych konserwatorów, którzy są odpowiedzialni za stan czystości. Zawsze z rana jest robiona inspekcja. Ze względu na to, że przebywają tam dzieci, a także rosną drzewa, nanoszony jest jednak różny materiał. Zapewniam, że dbamy o ten teren na bieżąco, reagujemy na każde zgłoszenie i dziękujemy naszym użytkownikom za wszelkie informacje. Mamy dużo obiektów i nie wszystko jesteśmy w stanie wychwycić na bieżąco. Jak ktoś pisze do nas bezpośrednio, to od razu powiadamiamy personel, żeby zajął się tematem. Taka jest nasza rola jako MOSiR-u - mamy pełnić funkcję usługową dla mieszkańców miasta i staramy się to robić - powiedział Krzysztof Wasilkiewicz.

Polecamy

Co z czystością w mieście?

Sygnał dotyczący wodnego placu zabaw nie jest jedynym, jaki w ostatnim czasie dotarł do naszej redakcji. W lipcu odezwał się do nas także czytelnik sygnalizujący nadmiar śmieci w rejonie placu zabaw "Skwer Borowików" na Chełmińskim Przedmieściu. Nie chodzi tu jednak wcale o wyrzucanie śmieci na ziemię - wprost przeciwnie. Przy ulicach Borowiackiej i Kaszubskiej użytkownicy placu zabaw korzystali z koszy na śmieci, jednak te zostały po prostu przepełnione, a częstotliwość opróżniania ich przez miasto okazała się daleko niewystarczająca.

Artykuł o nieopróżnianych koszach i nadmiarze śmieci przy "Skwerze Borowików" wywołał burzę w mediach społecznościowych. Na naszym Facebooku błyskawicznie pojawiły się dziesiątki komentarzy dotyczących miejsc zaniedbanych przez miasto. W kolejnych wpisach pojawiły się m.in. uwagi dotyczące zbyt rzadkiego opróżniania innych śmietników, zarośniętych trawą chodników, czy nieposprzątanego po zimie piasku na ulicach.

- Interweniowaliśmy w sprawie przepełnionego kosza przy Strudze Toruńskiej na Bukowej. Efekt? Zlikwidowano kosz, śmieci zostały - napisał jeden z czytelników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto