3 z 6
Poprzednie
Następne
Bogusia powoli zdrowieje. Teraz czeka na nowy dom
Suczka nie tylko była bardzo chora, ale także wycofana i przerażona. Panicznie bała się ludzi, każdego z nimi kontaktu. Bogusią zajęła się Zofia Pawlak, zaprawiona w bojach schroniskowa wolontariuszka. Robiła wszystko, by przełamać lęk zwierzęcia, zdobyć jego zaufanie. Pomocne okazały się być smakołyki i psie chrupki, które suczka wręcz uwielbia. Nauczyła się już, że jej ludzcy opiekunowie mogą je mieć przy sobie, np. w kieszeni. Bogusia potrafi stanąć na dwóch łapach, żeby je zdobyć. Zobacz też: Hospicjum dla zwierząt w Toruniu. Mamy zdjęcia!Psy z toruńskiego schroniska szukają domu