MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie wchodźcie na łachy na Wiśle. WOPR ostrzega! [ZDJĘCIA]

pb
-Przecież taki beztroski spacer może się skończyć tragedią. Proszę, przypomnijcie, by ludzie nie wchodzili na łachy - apeluje jeden z naszych Czytelników, który wczoraj przysłał do naszej redakcji zdjęcia ludzi spacerujących po łachach na Wiśle.

Zobacz także: Krzysztof Rutkowski znowu w Toruniu [ZDJĘCIA]

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 17. Jak napisał mężczyzna, po łachach blisko środka rzeki spacerowało kilkanaście osób, a żeby dojść na największą łachę musieli wcześniej przejść kilka łach, pokonując kilka razy rzekę po kolana w wodzie. Oprócz osób spacerujących po łachach na zdjęciach można było też zauważyć osoby kąpiące się w Wiśle, najprawdopodobniej nastolatki.

Nasz Czytelnik podobnie jak kilka innych osób, które były świadkami tej sytuacji, zadzwonił po patrol rzeczny, ale jak mówi, nikt się nie pojawił. 

Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Toruniu dostrzega problem,  apeluje i prosi, by ludzie nie wchodzili na łachy, ale niestety nic więcej w tej kwestii nie może zrobić. Powód? Nie ma takich narzędzi.

-Mamy dziesiątki, jak nie setki interwencji z tym związanych. Możemy jedynie prosić, ostrzegać i apelować. Bardzo często ludzie to rozumieją i schodzą z łach, ale wielu nie reaguje na nasze prośby. Sytuacja jest bardzo poważna, ale niestety nie ma zakazu wchodzenia na łachy, czy pływania w Wiśle, mandatu za to nikt nie dostanie - mówi Wojciech Lewko, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Toruniu.

Zarówno on jak i ratownicy codziennie obserwują, jak ludzie od strony Podgórza wchodzą na łachy, brodząc po kostki w wodzie. Na łachach można zauważyć całe rodziny, nawet te z małymi dziećmi. Spacerują, opalają się, podziwiają widoki. Tymczasem to nie jest piaskownica na wodzie, tylko łacha rzeczna,  która w każdej chwili może się zapaść.
- Nie mieliśmy dawno takiego przypadku i obyśmy nie mieli. Chciałbym żeby ludzie mieli świadomość, jakie to niebezpieczne - dodaje Wojciech Lewko.
-Przecież taki beztroski spacer może się skończyć tragedią. Proszę, przypomnijcie, by ludzie nie wchodzili na łachy - apeluje jeden z naszych Czytelników, który wczoraj przysłał do naszej redakcji zdjęcia ludzi spacerujących po łachach na Wiśle. Zobacz także: Krzysztof Rutkowski znowu w Toruniu [ZDJĘCIA] Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 17. Jak napisał mężczyzna, po łachach blisko środka rzeki spacerowało kilkanaście osób, a żeby dojść na największą łachę musieli wcześniej przejść kilka łach, pokonując kilka razy rzekę po kolana w wodzie. Oprócz osób spacerujących po łachach na zdjęciach można było też zauważyć osoby kąpiące się w Wiśle, najprawdopodobniej nastolatki. Nasz Czytelnik podobnie jak kilka innych osób, które były świadkami tej sytuacji, zadzwonił po patrol rzeczny, ale jak mówi, nikt się nie pojawił. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Toruniu dostrzega problem, apeluje i prosi, by ludzie nie wchodzili na łachy, ale niestety nic więcej w tej kwestii nie może zrobić. Powód? Nie ma takich narzędzi. -Mamy dziesiątki, jak nie setki interwencji z tym związanych. Możemy jedynie prosić, ostrzegać i apelować. Bardzo często ludzie to rozumieją i schodzą z łach, ale wielu nie reaguje na nasze prośby. Sytuacja jest bardzo poważna, ale niestety nie ma zakazu wchodzenia na łachy, czy pływania w Wiśle, mandatu za to nikt nie dostanie - mówi Wojciech Lewko, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Toruniu. Zarówno on jak i ratownicy codziennie obserwują, jak ludzie od strony Podgórza wchodzą na łachy, brodząc po kostki w wodzie. Na łachach można zauważyć całe rodziny, nawet te z małymi dziećmi. Spacerują, opalają się, podziwiają widoki. Tymczasem to nie jest piaskownica na wodzie, tylko łacha rzeczna, która w każdej chwili może się zapaść. - Nie mieliśmy dawno takiego przypadku i obyśmy nie mieli. Chciałbym żeby ludzie mieli świadomość, jakie to niebezpieczne - dodaje Wojciech Lewko. Grzegorz Olkowski
Nie wchodźcie na łachy na Wiśle! - Takie ostrzeżenie wystosował toruński WOPR. Po łachach spacerują całe rodziny z dziećmi, nie zdając sobie sprawy, jakie to niebezpieczne. Być może dzieje się tak, bo nie ma zakazu?
od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto