Najwięksi przegrani toruńskiego sportu w 2018 roku. Które drużyny i którzy zawodnicy zawiedli lub nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań?
Mecz przyjaźni
To miało być kolejne wielkie święto piłki w Toruniu – na Bema miały zmierzyć się drugi raz w historii, a pierwszy raz o punkty kluby, których kibice sympatyzują od dawna. Po wydarzeniach na toruńskim stadionie przed i w trakcie meczu z Widzewem Łódź kara była nieunikniona – wojewoda kujawsko – pomorski Mikołaj Bodganowicz nałożył na klub zakaz przeprowadzania imprezy masowej z udziałem publiczności, który obejmował właśnie mecz z Ruchem Chorzów oraz z Olimpią Grudziądz. Klub stanął na wysokości zadania i starał się wpłynąć na wojewodę, by ten odwołał zakaz. Ostatecznie decyzja została odwołana, ale już po meczu z Chorzowem. Wielkie święto piłki w Toruniu okazało się zatem klapą, a spotkanie z trybun mogły oglądać jedynie dzieci i dziennikarze. Szkoda, bo puste trybuny zapewne wpłynęły nieco na postawę piłkarzy, a i mecz takiej rangi odbędzie się w Toruniu najwcześniej jesienią 2019 roku. W tym konkretnym przypadku właściwie należy wskazać dwóch przegranych – zarówno klub, który mógłby liczyć na wpływy z biletów, jak i kibice, którzy mogliby świętować z przyjaciółmi z Chorzowa. POLECAMY: Najniebezpieczniejsze ulice w Toruniu RANKINGCo z budową mostu tymczasowego przez Wisłę?Gmach nowego sądu już powstaje. Zobacz zdjęcia z placu budowy!