Żużel.Triumf Iversena. Klęska Tomasza Golloba
Turniej w Terenzano był ósmą rundą tegorocznego cyklu Grand Prix. We Włoszech w elitarnym cyklu zadebiutował Leon Madsen, który zastąpi kontuzjowanego Andreasa Jonssona. W stawce uczestników zabrakło również Chrisa Holdera. Jego miejsce zajął Ales Dryml. We wcześniejszych rozegranych turniejach na torze w Terenzano dwukrotnie najlepszy okazał się Tomasz Gollob. Po triumfy na włoskiej ziemi sięgali również Andreas Jonsson i Antonio Lindbaeck.
Z trójki Polaków najlepiej zawody rozpoczął Jarosław Hampel. Kapitan biało- czerwonych najlepiej wystrzelił spod taśmy w czwartym wyścigu dobrze rozegrał pierwszy łuk i do mety nie oddał prowadzenia. Zarówno Tomasz Gollob i Krzysztof Kasprzak w pierwszym wyścigu nie przywieźli puntów. Wpadki zaliczyli także Emil Sajfutdinow, który przywiózł zero w pierwszym wyścigu dnia.
Znacznie lepiej nasi zawodnicy zaprezentowali się w drugiej serii. Kasprzak na wejściu w pierwszy łuk w biegu piątym założył się na rywali i pognał do mety po trzy punkty. Na dystansie zbliżał się do niego Lindbaeck, ale Szwed nie zdołał przeprowadzić skutecznego ataku. W pojedynku Polskim Golloba z Hampelem lepszy okazał się
Jarek. Gollob tuż przed startem zmienił motocykl i ta decyzja przyniosła mu punkt. Na dystansie "Chudy" stracił jednak drugą pozycję na rzecz Małego. Komplet dwóch wygranych miał dość niespodziewanie Matej Zagar.
Kuriozalną sytuację mieliśmy w wyścigu dziesiątym. Bieg przerwany z powodu nierównego startu. W powtórce Hancock najlepiej rozegrał pierwszy łuk i odniósł pewne zwycięstwo. Ward musiał bronić się przed atakami Pedersena. Hampel zanotował defekt na ostatnim miejscu. Wyścig ten mimo nierównego pójścia taśmy w górę nie został jednak przerwany. Potem jednak sędzia zawodów zdecydował o jego powtórzeniu. Po przerwie na naprawę maszyny startowej uczestnicy dziesiątego biegu ponownie stanęli pod taśmą. W powtórce pewne zwycięstwo Pedersena. Hampel na pierwszych dwóch okrążeniach próbował wyprzedzić Warda.
Dalsza część zawodów w serii zasadniczej pokazała, że Gollob nie odegra większej roli w Grand Prix Włoch. Bydgoszczanin w swoich dwóch kolejnych startach wywalczył tylko trzy oczka będąc bardzo wolnym na dystansie. Dodatkowo dwa punkty Chudy dostał niejako w prezencie. Ward na pierwszym łuku ostatniego okrążenia zanotował upadek jadąc na drugiej pozycji. Australijczyk szybko wstał z toru i dojechał do mety po punkt jednak to Tomek zanotował dwa oczka.
Wiarę, że może być do kolejny Polski wieczór w Grand Prix podtrzymał Hampel, który pewnie wygrał bieg kończący czwartą serię. Nasz zawodnik wygrał start i do mety nie oddał prowadzenia. Zagar na przeciwległej prostej minął Kasprzaka, a następnie zbliżał się do "Małego". Swoją bardzo dobrą postawę Jarek potwierdził w wyścigu siedemnastym, kiedy to po atomowym starcie zamknął Iversena i pewnie pomknął do mety po kolejne trzy oczka.
Na sam koniec obudził się Gollob, który wygrał bieg na pożegnanie z Terenzano po bardzo dobrym starcie. W tym samym wyścigu Kasprzak nie dojechał jednak do mety i też podobnie jak kolega z reprezentacji odpadł z gry.
W pierwszym półfinale Woffinden prowadził od startu do mety. Iversen na przeciwległej prostej przedarł się na drugą lokatę. Pedersen robił wszystko, by dogonić swojego rodaka, ale musiał zadowolić się trzecim miejscem. W drugim Hampel wygrał start, ale po ostrej walce traci pozycję najpierw na rzecz Zagara, a później Polaka wyprzedza Sajfutdinow. Niestety w wielkim finale nie mieliśmy swojego reprezentanta.
W Wielkim finale Iversen na wyjściu z pierwszego łuku przedarł się na prowadzenie i nie oddał do mety. Woffinden początkowo próbował atakować Duńczyka, lecz ostatecznie musiał zadowolić się drugim miejscem.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?