Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel: Janowski powoli oswaja się z odejściem

Wojciech Koerber
Maciej Janowski przenosi się z Betardu Sparty Wrocław do Tauronu Azotów Tarnów. Jak młody zawodnik radzi sobie z tą decyzją?

Oswoiłeś się już z myślą, że nie jesteś zawodnikiem Betardu Sparty?
Teraz jest już ok, normalnie. Choć ostatnie dni wymęczyły mnie jak cały sezon.

Dlaczego nie odbierałeś ostatnio telefonów? Obawiałeś się, że zmiękniesz i ktoś wpłynie na zmianę Twojej decyzji?
To nie tak, że nie odbierałem. W USA telefon też miałem włączony, ale wyciszony i leżał sobie na dnie torby. Nie chciałem o tym wszystkim myśleć, a i tak codziennie się budziłem i myślałem, co zrobić. Nie byłem jeszcze do końca przekonany co do zmiany klubu.

Nie wszyscy Twoją decyzję akceptują. Nie myślałeś wobec tego, by wydać jakieś oświadczenie do kibiców?
Wiem, że bardzo dużo ludzi mnie oczernia, doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Jak mówię, robię to jednak dla swojego rozwoju. I widzę teraz tych naprawdę najwierniejszych, najlepszych. A jest ich naprawdę sporo, mówią, że wciąż będą moimi kibicami. Jak to słyszę, na jakiś czas zapominam o tym wszystkim. Oni są ze mną, wspierają mnie choćby przez Facebooka. Jeden ze znajomych, który jeździ na zawody po całej Polsce, przyniósł mi ostatnio wielką dynię z wyrytym napisem "dziękujemy, Magic". Gdy w nocy palą się na tym świeczki, wygląda to cudownie, pomaga mi. To jest megamiłe.

Co Cię ostatecznie przekonało do odejścia?
Kurczę, ciężko było myśleć, że nie będę już tu jeździł. I że jak wstanę, to pojadę na mecz do Tarnowa. Tam też będę miał na pewno kibiców, a liczę, że i z tymi we Wrocławiu nie stracę kontaktu. Z tymi, którzy mnie oczerniają, również. Bo to nie tak, że lecę na kasę. Oczywiście, pieniądze są w życiu bardzo ważne, ale to nie jest mój priorytet. To nie jest to, za czym ja podążam. Ja chcę być mistrzem świata.

Więcej w Gazecie Wrocławskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto