Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiany na placu Hoffmanna w Toruniu. Jakaś niekompletna ta turbina. Znaki poziome już się wytarły. Pionowe jeszcze nie zostały wymienione

Szymon Spandowski
Czy to pozostałości starych linii? Nie, to nowe linie, które już się wytarły. Kierowcy tracą tu głowy
Czy to pozostałości starych linii? Nie, to nowe linie, które już się wytarły. Kierowcy tracą tu głowy Szymon Spandowski
Na nowym toruńskim rondzie turbinowym brakuje separatorów. Zdaniem jednego z Czytelników, oznakowanie poziome jest inne niż było w projekcie.

- W 2011 roku plac Hoffmanna w Toruniu został przebudowany, kosztem kilku milionów złotych powstało tu rondo. Okazało się jednak bardzo niebezpieczne, więc po ośmiu latach trzeba je było przebudować ponownie - mówi pan Ryszard. - Rondo turbinowe zostało otwarte przed świętami. Nie wiem, czym były malowane znaki poziome, w każdym razie przez te dwa tygodnie się powycierały. Kierowcy, którzy jadą od strony Bydgoszczy, gubią się i wjeżdżają na pas, którym w ogóle nie powinny jeździć. Niektórzy poruszają się pod prąd. Dlaczego nikt tam nie pozakładał separatorów, takich jak chociażby na placu biskupa Chrapka?

Pan Ryszard nie był jedyną osobą, która zgłaszała zastrzeżenia do nowego ronda turbinowego. Dostaliśmy również sygnał o tym, że oznakowanie pionowe, przynajmniej od strony ulicy Fałata, nie zostało wymienione, tylko „zaktualizowane” przy pomocy taśmy. Od strony ulicy Bema na asfalcie są wymalowane strzałki, jednak wyglądają tak, że nie wiadomo, czy są to stare znaki niedokładnie zmazane, czy też nowe, ale już pozacierane.

Polecamy

- Wynika z tego, że jadąc od Bema, mogę pojechać w każdym kierunku, ale przecież na rondzie turbinowym dla każdego kierunku powinien być wyznaczony odrębny pas. Nie może być tak, że z dwóch pasów równoległych, można pojechać w dwóch tych samych kierunkach - denerwuje się inny Czytelnik, który zadzwonił na pogotowie reporterskie „Nowości”. - Strzałki poziome na projekcie były półkoliste i pokazywały, gdzie można zjechać, tak jak na rondach turbinowych w innych miastach. Wymalowano jednak zwykłe, proste, co nie ułatwia poruszania się. Na forach internetowych ludzie zastanawiają się, czy całe rondo można objechać zewnętrznym pasem, bo tak to sugerują znaki.

ZOBACZ TEŻ

Co na to Miejski Zarząd Dróg?

- Oznakowanie poziome jest zgodne z projektem, co do oznakowania pionowego, również od ulicy Fałata, zostanie ono uzupełnione w najbliższych dniach. Firma, które produkuje znaki miała przerwę świąteczną - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka toruńskich drogowców. - Wdrożona organizacja ruchu jest przez nas obserwowana. Nie zauważyliśmy jednak przypadków jazdy pod prąd. W najbliższych dniach planujemy na wlocie od strony Bydgoszczy zamontować dodatkowe separatory, które uniemożliwią kierowcom jazdę po powierzchni wyłączonej z ruchu.

Przebudowa miała poprawić bezpieczeństwo pieszych, ci jednak również mają uwagi. Na przejściach, szczególnie tym przez zjazd z ronda w stronę Bydgoszczy, nadal dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.

Zobacz:

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto