Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarażona koronawirusem torunianka poszła do kilku sklepów. Teraz na 2 miesiące trafi do aresztu

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Grzegorz Olkowski
Rajd po kilku sklepach urządziła sobie w minioną sobotę 38-letnia torunianka zarażona koronawirusem, która przebywała w domowej kwarantannie. Jej zachowanie spowodowało, że kolejnych kilka osób musi teraz być w odosobnieniu, a jej grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

W sobotnie przedpołudnie dzielnicowy z komisariatu na toruńskim śródmieściu wspólnie z funkcjonariuszem żandarmerii wojskowej kontrolowali, czy poddani kwarantannie stosują się do jej zasad. Około godziny 10.30 pojawili się przed domem 38-latki na toruńskiej starówce. Badania wykazały, że jest zarażona koronawirusem, ale jej stan zdrowia jest tak dobry, że może przebywać w domu na kwarantannie.

Warto przeczytać

Z kobietą nie można się było skontaktować telefonicznie. Kontrolującym udało się jednak dość szybko ustalić, iż prawdopodobnie nie ma jej w domu, ponieważ widziano ją, jak wychodziła z budynku.

W czasie, gdy funkcjonariusze informowali o tym dyżurnego, 38-latka pojawiła się przed wejściem do klatki schodowego budynku, w którym mieszka.

- Tłumaczyła, że wyszła tylko do apteki po niezbędne leki. Kiedy funkcjonariusze zaczęli weryfikować te wyjaśnienia, okazało się, że kobieta - oprócz apteki - odwiedziła również dwa sklepy spożywcze. Potwierdziły to też nagrania z monitoringu – tłumaczy Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Kobieta doskonale zdawała sobie sprawę z tego, iż jest zarażona i mimo tego wyszła z mieszkania, dlatego została od razu zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. A o tym co się wydarzyło, policja powiadomiła natychmiast sanepid. Zarządził on kwarantannę dla osób, które się z nią kontaktowały, a 38-latce grozi też wysoka grzywna do 30 tysięcy złotych.

Trwa głosowanie...

Czy noszenie maseczek w miejscach publicznych powinno być bardziej egzekwowane?

Jej postępowaniem zajmuje się również prokuratura. która w związku z tym, że mieszkanka toruńskiej starówki doskonale zdawała sobie sprawę z pozytywnego wyniku swojego testu, postawiła jej zarzut z artykułu 165 Kodeksu karnego. Mówi on o tym, że „kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Policjanci zasugerowali również prokuraturze, aby złożyła ona w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie 38-latki. Taki wniosek został złożony, a Sąd Rejonowy w Toruniu się do niego przychylił i aresztował tymczasowo tę kobietę na 2 miesiące.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zarażona koronawirusem torunianka poszła do kilku sklepów. Teraz na 2 miesiące trafi do aresztu - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto