Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo "Zmysłowej Ines"! Rumuński sutener kłamał na wariografie?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
W Toruniu przy Kraszewskiego zabito młodą kobietę, świadczącą usługi seksualne jako "Zmysłowa Ines". W tle zbrodni jest Josif D., obywatel Rumunii z zarzutami sutenerstwa i zacierania śladów przestępstwa. Co chce ukryć?
W Toruniu przy Kraszewskiego zabito młodą kobietę, świadczącą usługi seksualne jako "Zmysłowa Ines". W tle zbrodni jest Josif D., obywatel Rumunii z zarzutami sutenerstwa i zacierania śladów przestępstwa. Co chce ukryć? fot. KMP Toruń
19 marca br. w wieżowcu przy ul. Kraszewskiego w Toruniu została zabita młoda kobieta, świadcząca usługi seksualne jako "Zmysłowa Ines". W tle zbrodni jest Josif D., obywatel Rumunii z zarzutami sutenerstwa i zacierania śladów przestępstwa. Co chce ukryć?

19 marca br. w wieżowcu przy ul. Kraszewskiego w Toruniu została zabita młoda kobieta, świadcząca usługi seksualne jako "Zmysłowa Ines". W tle zbrodni jest Josif D., obywatel Rumunii z zarzutami sutenerstwa i zacierania śladów przestępstwa. Co chce ukryć?

Dokładnie pięć miesięcy temu w wieżowcu przy ul. Kraszewskiego w Toruniu wybuchł pożar. Z mieszkania wyniesiono 28-letnią Magdalenę Z. z podtoruńskiej gminy Lubicz. Nie udało się jej uratować, a jak się później okazało - kobieta padła ofiarą zbrodni. Pożar miał tylko przykryć jej ślady.

Polecamy

Zarzut zabójstwa prokuratura postawiła 29-letniemu Radosławowi W., który był tego dnia klientem "Zmysłowej Ines". Bo zmarła tragicznie kobieta w opisywanym mieszkaniu świadczyła usługi seksualne. Mężczyzna usłyszał też zarzut umyślnego wywołania pożaru zagrażającego wielu ludziom i mieniu dużej wartości oraz posiadania narkotyków. Został tymczasowo aresztowany.

- Generalnie mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, choć wyjaśnienia wymaga dokładny przebieg wydarzeń i motyw jakim się kierował sprawca - podkreśla prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

"Konflikt na gruncie (seks)usługi"

Na razie wygląda na to, że pomiędzy Magdaleną Z. a klientem doszło do "konfliktu na gruncie usługi". Najprościej rzecz ujmując, mężczyzna dostał w jej ramach nie to, na co liczył i za co miał zapłacić. Radosław W. ma 29 lat i dotąd nie był jeszcze karany. Jest mieszkańcem Gdańska, a w okolice Torunia przyjechał do pracy. Według jego zeznań, tamtego marcowego dnia pojawił się w mieszkaniu przy ul. Kraszewskiego by skorzystać z wiadomych usług. Doszło do sprzeczki z kobietą i rękoczynów.

- Podejrzany twierdzi, że to on musiał się bronić. Przekonuje, że "nie chciał nikogo zabić" - mówi prokurator.

Pożar miał zacząć się od umyślnego podpalenia przez niego fotela. Potem ogień zajmował kolejne sprzęty i powierzchnie. Taki scenariusz prawdopodobnym czyni m.in. gotowa już ekspertyza biegłego z dziedziny pożarnictwa. Kolejna opinia, sądowo-psychiatryczna, wskazuje, że Radosław W. był poczytalny. Tyle, że mógł być pod wpływem narkotyków. Przy sobie miał amfetaminę i MDMA - w niewielkich ilościach; takie jakie posiada się zazwyczaj na własny użytek.

Polecamy

Opinii zleconych lub już wykonanych w tej sprawie jest więcej. Jest ta z dziedziny medycyny sądowej), ta z Instytutu Genetyki Sądowej dotycząca śladów na niedopałkach papierosów znalezionych w mieszkaniu (należały do Radosława W.); są wyniki badań śladów w samochodzie mężczyzny oraz wyniki badań jego włosów (w nich można odkryć ślady używania narkotyków).

- Zlecona została również opinia biegłemu z dziedziny fonoskopii, któremu przekazaliśmy pewne nagranie, ekspertyza dotycząca danych na kartach SIM z telefonów komórkowych. Wreszcie, dysponujemy już opinią po badaniu świadków i Josifa D. na wariografie - wylicza prokurator Andrzej Kukawski.

Rumun kłamał na wariografie?

Kim jest Josif D.? To 35-letni obywatel Rumunii, który wynajmował mieszkanie przy ul. Kraszewskiego i - według ustaleń prokuratury - prowadził seksbiznes, którego częścią były usługi "Zmysłowej Ines". Rumun usłyszał prokuratorskie zarzuty sutenerstwa oraz zacierania śladów przęstępstwa (zniszczyć miał m.in. telefon zaraz po pożarze).

Cudzoziemiec został tymczasowo aresztowany, ale szybko wyszedł zza krat. Skutecznie zaskarżyła do sądu decyzję o areszcie jego obrońca, adwokat Katarzyna Bórawska.

- Moj klient absolutnie nie ma niczego wspólnego z tym zabójstwem, a i jego rola w charakterze sutenera jest wątpliwa - przekonuje prawniczka.

Polecamy

Śledczy podejrzewają jednak, że Rumun stara się ukryć różne fakty i okoliczności.

- Przeszedł badania na wariografie. Reagował na zadawane pytania jak osoba wprowadzająca w błąd - przekazuje prokurator Andrzej Kukawski.

Szeroko o całej sprawie - w piątkowym Magazynie "Nowości" i "Expressu Bydgoskiego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto