WORD odwołuje egzaminy na prawo jazdy. Dlaczego?

Mężczyzna jest wściekły, bo dodatkowe lekcje z instruktorem tanie nie są. On kupił ich sporo, bo chciał zwiększyć swoje szanse na sukces podczas egzaminu praktycznego. Na ten zapisał się tydzień wcześniej i wówczas nikt nie mówił, że może do niego nie dojść.

- Wszystko sobie tak rozplanowałem, żeby spokojnie i na świeżo podejść do tego egzaminu. A tu nagle dzwoni telefon i mówią, że się nie odbędzie, bo trwają roboty na placu manewrowym. Podobno leją asfalt– opowiada zdenerwowany Czytelnik. - To oni zapisując mnie na egzamin nie wiedzieli, że coś tam będzie robione?

Skontaktowaliśmy się w Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Toruniu. Ryszard Nagórski, zastępca dyrektora tej instytucji wyjaśnił, że roboty na placu manewrowym nie były planowane. Zdecydowano się na nie ze względu na bezpieczeństwo zdających na kategorię A.

- Plac manewrowy był powiększany, by zwiększyć komfort zdających. Przez weekend wykonująca modernizację firma poprawiała wszystkie wyłapane usterki. Okazało się jednak, że pozostała dziura w asfalcie, która może zagrażać zdającym. Stąd decyzja, by egzaminy odwołać i przenieść na inny termin – informuje Ryszard Nagórski.

Nasz rozmówca podkreśla też, że pieniądze wydane na egzamin nie przepadają, zmienia się jedynie jego termin. Zapowiada, że wszystkie osoby, które zapiszą się na egzamin praktyczny na kategorię A do końca października, na pewno podejdą do niego w listopadzie. W poprzednich latach w sezonie jesienno-zimowym egzaminy na motocyklach w ogóle zawieszano.

- Trzeba pamiętać, że to specyficzna pora roku. Deszcz czy przymrozek wystarczą, by na placu zrobiło się niebezpiecznie, a wykonywanie niektórych manewrów stało się groźne – tłumaczy Ryszard Nagórski. - Przepraszamy za zaistniałą sytuację, ale musimy dbać o to, by egzaminy odbywały się w odpowiednich warunkach.

NowosciTorun