Wojewódzki Szpital Zespolony ma zapłacić za śmierć dziecka. Jakie odszkodowanie orzekł sąd?
Wojewódzki Szpital Zespolony ma zapłacić za śmierć dziecka. Jakie odszkodowanie orzekł sąd?
Do rażących nieprawidłowości doszło podczas hospitalizacji, która zaczęła się 26 czerwca. Wojtuś się dusił, podawano mu tlen przez maseczkę. Po kilku dniach konieczne było wykonanie tracheotomii, by go ratować. Jak ustalił sąd na podstawie kilku biegłych, toruńscy lekarze zignorowali m.in. zdiagnozowany w Aleksandrowie stridor krtaniowy. - Należało wykonać panel badań: RTG klatki piersiowej, gazometrię, obieg krwi, badania laryngologiczne, a przede wszystkim endoskopię. Tych badań szpital nie przeprowadził - ustalił sąd. Dodatkowo odkryto szokujące braki w dokumentacji medycznej. Brakuje w niej dat i podpisów lekarzy. Nie wiadomo, który z medyków opisał duszność u dziecka i powiązał ją ze zwężeniem krtani. Zdaniem biegłych, niemowlę mogło cierpieć z powodu masywnego zapalenia płuc.