Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodociąg w części gotowy. Smaczna kranówka popłynie pod Wisłą

Wojciech Giedrys
Pierwsza nitka magistrali została już przeciągnięta pod dnem Wisły. Woda ma nią popłynąć wiosną przyszłego roku.
Pierwsza nitka magistrali została już przeciągnięta pod dnem Wisły. Woda ma nią popłynąć wiosną przyszłego roku. Lech Kamiński
Jedna nitka wodociągu już gotowa. Teraz pod dnem Wisły trwa wiercenie pod drugi przewód o średnicy 500 mm.

Trwa operacja przerzucenia wody ze stacji Mała Nieszawka na prawy brzeg Wisły. Do tego została wykorzystana metoda tzw. horyzontalnego przewiertu sterowanego (HDD). Za tę część prac odpowiada firma PPI Chrobok. - na zlecenie generalnego wykonawcy grudziądzkiego Inżbudu. PPI Chrobok prowadzi teraz roboty pod drugą nitkę wodociągu. Oba przewody będą mieć średnicę 500 mm. - Cały przewiert jest prowadzony w kilku etapach - wyjaśnia Jakub Chrobok z PPI Chrobok. - Pierwszym z nich było wywiercenie otworu pilotowego o średnicy 250 mm - z prawego na lewy brzeg Wisły. Następnie - w odwrotną stronę - rozwiercaliśmy otwór do średnicy 660 mm. Po tym nastąpił marsz kontrolny - oczyszczenie otworu i ocena jego jakości.

Po tych krokach możliwa jest instalacja nitki. W przypadku tego zadania wodociąg jest przeciągany z lewego na prawy brzeg Wisły. Przy pierwszej magistrali wiercenie udało się przy pierwszej próbie. - Wyszliśmy na brzeg z dokładnością 5 cm - mówi Chrobok. - To chirurgiczna precyzja.

Jak można tak precyzyjnie sterować urządzeniem znajdującym się głęboko pod ziemią, gdzie przecież nie dociera sygnał GPS? Podczas wiercenia pilotowego wiertacz posługuje się inklinacją (kątem odchylenia od pionu) oraz azymutem (kątem odchylenia od północy magnetycznej ziemi).

To najlepsza woda dla Torunia. Pochodzi ze studni o głębokości 30 m - mówi Władysław Majewski, prezes Toruńskich Wodociągów.

Wykonanie otworu pilotowego przy pierwszej nitce zajęło pięć dni. Przy drugiej - osiem. Wiercenie trwa 24 godz. na dobę. Dlatego wiertacz ma wygodny fotel z drążkami sterowniczymi. Urządzenia ze względów bezpieczeństwa wyłączają się, gdy pracownik opuszcza stanowisko. Chrobok: - Prędkość wiercenia zależy od tego, co jest pod ziemią. Okolice Torunia są słynne pod względem występowania iłów. To nieprzyjemna do wiercenia składa osadowa, która może spowodować komplikacje. Efektem pęcznienia iłów jest np. zmniejszenie średnicy otworu.
Przewiert ma długość 730 m. Magistrala biegnie po łuku w najgłębszym miejscu znajduje się 27,5 m pod dnem rzeki. - Z tego, co wiem, to będą dwie najdłuższe instalacje wodociągowe dla tego typu rury o tej średnicy w Polsce - mówi Chrobok. - Przechodziliśmy przez piaski, iły, otoczaki i węgiel brunatny, który tworzy ok. metrową warstwę. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji, zakończymy wiercenie drugiej magistrali w pięć do ośmiu dni.

Dzięki tej operacji Toruńskie Wodociągi, które są inwestorem kontraktu, zwiększą dostawy wody ze zmodernizowanej niedawno stacji uzdatniania wody w Małej Nieszawce. - Będziemy mogli stamtąd pompować nawet o 2,5 tys. m sześc. więcej wody na dobę - mówi Władysław Majewski, prezes TW. - Dzięki temu nasze miasto w większym stopniu będzie zasilane ze stacji w Małej Nieszawce. To najlepsza woda dla Torunia. Pochodzi ze studni o głębokości 30 m.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wodociąg w części gotowy. Smaczna kranówka popłynie pod Wisłą - Toruń Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto