Przyczyną takiego stanu rzeczy były bardzo wysokie koszty produkcji barwnika fioletowego tzw. purpury tyryjskiej. Pigment ten pochodził z rozkolców, czyli ślimaków morskich. Aby uzyskać zaledwie 1 gram purpury tyryjskiej, potrzeba było ok. 800 sztuk rozkolca. W związku z tym na barwienie szat na kolor fioletowy mogli pozwolić sobie jedynie władcy oraz wysokie duchowieństwo. O wyjątkowej urodzie fioletu świadczy również fakt, że był to ulubiony kolor królowej Kleopatry, który dodatkowo w starożytnym Egipcie symbolizował cnotę i wiarę.
Czytaj także: Odmień wnętrze za pomocą farb dekoracyjnych lub tapet
W zależności od zastosowanych proporcji pomiędzy czerwonym a niebieskim, fiolety mogą emanować energią lub działać na nas relaksacyjnie. Wspomniane właściwości fioletu wykorzystywane są w życiu codziennym. – Stonowane, blade odcienie wskazane są w terapii przezwyciężania lęków i fobii, natomiast intensywne, nasycone to idealne otoczenie dla ludzi uprawiających zawody artystyczne, pozytywnie oddziałujące na ich kreatywność – mówi Anna Grzesiuk, specjalista z Benjamin Moore Polska.
Dotychczas fioletowy we wnętrzach mieszkalnych odgrywał rolę drugoplanową. Przeważnie stosowany był jedynie przy aranżacji dodatków jako kolor przełamujący monotonię bieli lub delikatnych pasteli.
Architekci wnętrz coraz częściej decydują się na powierzenie fioletowi roli głównego koloru mieszkania lub domu. Kolor ten szczególnie dobrze sprawdzi się przy urządzaniu wnętrz w stylu prowansalskim. Świetnie sprawdza się połączenie odcieni jaśniejszych i ciemniejszych.
Czytaj też: Czerwieni w aranżacji nie można się bać
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
