Warto zaszczepić się przeciwko grypie. Tylko jak, gdzie i czym?

Miejski „Program szczepień ochronnych przeciwko grypie dla mieszkańców Torunia po 65. roku życia na lata 2015-2020” wprowadzony został, jak nazwa wskazuje, już pięć lat temu. Nigdy jednak nie cieszył się tak wielkim powodzeniem jak w tym roku. Powodem jest oczywiście pandemia koronawirusa. Specjaliści, także poprzez prasę i telewizję, namawiają do zaszczepienia się przeciw grypie, bo to prawdopodobnie zwiększa odporność na wirus SARS-CoV-2. A do tego przy obecnym przeciążeniu służby zdrowia warto chronić się w miarę możliwości przed wszelkimi infekcjami, by nie musieć się dobijać do przepracowanych przychodni. Stąd run na apteki i hurtownie farmaceutyczne, w których przeciwgrypowych szczepionek już zabrakło.

"Więcej niż inni"

Także dlatego miasto Toruń mogło jak dotąd udostępnić seniorom tylko 400 dawek, choć zamierza w tym sezonie zaszczepić 5000 osób w wieku 65-75 lat.

- Na razie dotarła do nas pierwsza transza, 400 sztuk. Czekamy na pozostałe 4600 - potwierdza rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia, Anna Kulbicka-Tondel. - Mamy świadomość, jak wielkim zainteresowaniem cieszyły się poniedziałkowe zapisy prowadzone przez Miejską Przychodnię Specjalistyczną. Z tego powodu już o poranku uruchomiono dodatkowy numer telefonu. Nieprawdą jest, że szczepionki nie było już kilka minut po ósmej, po godzinie 11 do rozdysponowania pozostawało jeszcze 100 sztuk. Rzeczywiście, nie było łatwo się dodzwonić. Zebranie informacji od pacjenta trwa kilka minut i wtedy linia jest zablokowana.

Niestety, nikt w tej chwili nie jest w stanie powiedzieć, kiedy reszta zamówionych szczepionek dotrze do Torunia. Ani czy dotrą wszystkie.

Jak tylko je otrzymamy, poinformujemy zainteresowanych i ponowimy zapisy - zapewnia rzeczniczka.

Miasto zamierza wprowadzić też dodatkowe ułatwienia. Rejestrujący się na szczepienia w kolejnych „transzach” będzie miał do dyspozycji więcej numerów telefonicznych, a w słuchawce usłyszy informację, ile osób jest przed nim w kolejce.

Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, żeby z bezpłatnego „Programu szczepień ochronnych przeciwko grypie dla mieszkańców Torunia po 65. roku życia" mogło skorzystać aż 5000 osób - dodaje Anna Kulbicka-Tondel. - Dla porównania: w ponad 200-tysięcznej Częstochowie z bezpłatnych szczepień skorzystają 3334 osoby, Bydgoszcz licząca 350 tys. mieszkańców sfinansuje szczepienia 2400 osobom, ponad 600-tysięczny Wrocław - 10 tysiącom osób.

Nie wiadomo, kiedy będzie

A dlaczego miejskim programem szczepień objęto seniorów tylko do 75. roku życia? „Mam 76 lat. Od kilku lat szczepiłem się systematycznie w akcji organizowanej przez miasto i liczyłem, że tak samo będzie w tym roku. Dlaczego szczepienie już mi nie przysługuje?” - pyta w liście do „Nowości” jeden z Czytelników.

Rzeczniczka prezydenta przypomina, że osoby w wieku powyżej 75. lat objęte są bezpłatnym rządowym programem szczepień przeciwko grypie. Aby skorzystać z tej możliwości, należy udać się do lekarza pierwszego kontaktu, który zdecyduje, czy u pacjenta nie występują przeciwwskazania do szczepienia. Jeśli ich nie ma, lekarz wystawi receptę, którą pacjent może zrealizować w dowolnej aptece. Następnie, ze szczepionką, należy ponownie zgłosić się do przychodni w uzgodnionym terminie.

I tu zaczynają się schody… Szczepionki pojawiają się w aptekach jak meteory. Wczoraj w południe próbowaliśmy znaleźć aptekę, która by nam ten poszukiwany towar sprzedała. Pomocne przy szukaniu deficytowych medykamentów portale internetowe „Gdzie po lek?” i „Kto ma lek?” zgodnie poinformowały nas, że zarówno szczepionki „Vaxigrip Tetra”, jak i „Influvac Tetra” nie ma „w tym momencie w żadnej z dostępnych aptek w Toruniu". Na wszelki wypadek (a nuż gdzieś szczepionki w tej chwili dotarły, a portale nie zdążyły się zaktualizować), zadzwoniliśmy do kilku aptek.

Codziennie je zamawiamy - usłyszeliśmy w „Super Pharmie” przy Czerwonej Drodze. - Parę dni temu dostaliśmy kilka sztuk. A dzisiaj dowiedzieliśmy się, że „Vaxigripu” już nie będzie, a „Influvac” może się pojawi.

Także w aptece „Gemini” na Rubinkowie, jednej z trzech placówek tej sieci w Toruniu, na pytania czy, kiedy i ile odpowiedź jest jedna: nie wiem.

W aptece „Dbam o Zdrowie” w Centrum Handlowym „Bumar” wita nas sekretarka automatyczna, która, najpierw po polsku, a potem po ukraińsku informuje , że „w wyniku wzmożonego zainteresowania szczepionkami przeciwko grypie weryfikacja ich dostępności dokonywana jest bezpośrednio na miejscu w aptece”. Słowem, trzeba pójść, żeby zapewne odejść z kwitkiem...