Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W toruńskim ZOO urodziły się trzy pytony! [ZDJĘCIA]

MK
Pytony, które przyszły na świat w Ogrodzie Zoobotanicznym. Na razie można je oglądać tylko na zdjęciach
Pytony, które przyszły na świat w Ogrodzie Zoobotanicznym. Na razie można je oglądać tylko na zdjęciach Sławomir Kowalski
Mają po około 30-40 cm, jedzą raz w tygodniu. Na razie można odwiedzać ich rodziców. - Sznurowadełka - mówi o nich opiekunka. Nie mają wiele wspólnego z grasującym ponoć ogromnym dusicielem.

- Nasz najnowszy przychówek to pytony rombowe, po łacinie morelia spilota. Pochodzą z innych rejonów i mają zupełnie inne gabaryty niż ten grasujący ponoć po Polsce pyton tygrysi - mówi opiekująca się gadami w toruńskim Ogrodzie Zoobo-tanicznym Katarzyna Jurków.

Zobacz także: Wojewódzkie Obchody Święta Policji w Toruniu. Otwarcie Komisariatu Policji w Dobrzejewicach [ZDJĘCIA]

Rodzice małych pytonów przebywają w toruńskim zoo już od dobrych paru lat. Żyją właściwie w... trójkącie, bo placówka ma dwa samce i samicę. Ich okres godowy zaczyna się w grudniu. Rywalizacja między samcami jest wówczas zaciekła. A ponieważ dwaj „panowie” różnią się znacznie wielkością, tego mniejszego trzeba niekiedy chronić oddzielając od silniejszego kolegi. Jaja samica składa wiosną, po trzech-czterech miesiącach od zapłodnienia.

- Samice pytona rombowego są wyjątkowymi matkami. Wiele innych węży i gadów po wykopaniu gniazda i złożeniu w nim jaj zostawia potomstwo samemu sobie. Ona owija się wokół jaj, by je chronić. Jeśli jest zbyt chłodno, wprawiając swe mięśnie w drżenie ogrzewa powietrze w najbliższym otoczeniu swojego potomstwa. Gdy jest za ciepło, rozluźnia splot pozwalając na intensywniejszy przepływ powietrza. Przez cały ten czas młoda mama nic nie je, post zresztą rozpoczyna nierzadko już w drugiej połowie ciąży - opowiada Katarzyna Jurków.

**Warto przeczytać:

W Toruniu nie będzie ciepłej wody!
Ranking toruńskich gimnazjów
Koncert TVP na Motoarenie! Zobacz zdjęcia!
Gigantyczny pożar pod Toruniem**

Nie zaobserwujemy tego jednak w toruńskim zoobo-taniku, bo jaja są zabierane do inkubatora, by zwiększyć szanse na wyklucie się jak największej liczby młodych węży. W naturze bowiem różnie z tymi szansami bywa. Chodzi też o szybszą regenerację samicy.

Jak długo trzeba czekać na wyklucie się młodych pytonów? Od 55 do 70 dni, zależnie od temperatury otoczenia.

- Są rozbieżności, choć my inkubujemy jaja w temperaturze 29-32 stopni. W tym roku ze złożonych przez samicę pytona jajek wykluły się trzy młode. Rok temu było ich pięć - mówi Katarzyna Jurków.

Małe, mierzące teraz po około 30-40 cm węże dorastają „na zapleczu” w nieco bardziej sterylnych warunkach niż są w terrarium ich rodziców. Żywią się małymi gryzoniami, a jedzą… raz w tygodniu. To i tak częściej niż dorosłe osobniki.

Jaka jest przyszłość „sznu-rowadełek”? Zapewne pojadą w świat, do innych ogrodów zoologicznych. To już czwarty przychówek toruńskich pytonów rombowych, wszystkie młode jak dotąd znalazły nowe domy.

Pytony rombowe pochodzą z Australii i Oceanii. Można je podzielić na mniejsze grupy różniące się nieco wyglądem - wielkością, barwą. Nasze to morelia spilota harrisoni. Dorastają do 2,5 metra, a dożywają kilkunastu lat.

Polecamy: Przemarsz policjantów przez toruńską starówkę [wideo]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto