Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Toruniu są przedszkola, które nie przyjęły ani jednego trzylatka

JWN, AIP
Listy z nazwiskami przyjętych i nieprzyjętych dzieci w Przedszkolu Miejskim nr 5 wywiesza Aleksandra Rutkowska
Listy z nazwiskami przyjętych i nieprzyjętych dzieci w Przedszkolu Miejskim nr 5 wywiesza Aleksandra Rutkowska Sławomir Kowalski
Ponad 1,7 tys. dzieci 6-letnich pozostanie na kolejny rok w toruńskich przedszkolach. W tej sytuacji brak miejsc dla najmłodszych nie może dziwić.

Kilka dni temu na drzwiach przedszkoli zawisły listy dzieci zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych do poszczególnych placówek. Na ten moment od ponad miesiąca czekali rodzice. Wielu z nich nie kryło rozczarowania.

- Córka nie dostała się do „dziesiątki” na Rubinkowie. Mamy szansę na prywatne przedszkole, ale to będą już zupełnie inne pieniądze - denerwuje się ojciec 3-letniej Marysi.

Dyrektorzy toruńskich przedszkoli przyznają, że wyniki naboru nie są dla ich żadnym zaskoczeniem. Na podstawie wcześniejszych deklaracji rodziców wiedzieli, że zdecydowana większość maluchów z rocznika 2010 do klas pierwszych nie pójdzie.

- Przedszkole opuszczą tylko te dzieci, które w bieżącym roku korzystały z odroczenia obowiązku szkolnego. Będą to więc 7-latki - mówi Jadwiga Lamparska, dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 15 przy ulicy Bażyńskich. - W sumie w rekrutacji mieliśmy osiem wolnych miejsc, przy tym ani jednego dla dzieci 3-letnich. Taka grupa w przedszkolu w ogóle nie zostanie utworzona.

Podobnie jest w sąsiednim Przedszkolu Miejskim nr 16 przy ulicy Sucharskiego. W związku z tym, że 6-latki zostają na kolejny rok, naboru dla 3-latków nie było w ogóle. Wyjątkiem były dzieci niesłyszące i słabo słyszące, dla których wygospodarowano sześć miejsc w oddziale specjalnym („szesnastka” to przedszkole integracyjne).

- W sumie dysponowaliśmy 14 miejscami, z których dwa dla dzieci z problemami ze słuchem wciąż są wolne - wyjaśnia Jolanta Szkopińska, dyrektorka PM nr 16. - Pojawia się jednak małe światełko w tunelu. Mamy w budynku pomieszczenia, które można zaadaptować na potrzeby dzieci. Zostaniemy więc uwzględnieni w czerwcowej rekrutacji uzupełniającej.

Trochę lepiej rysuje się sytuacja w Przedszkolu Miejskim nr 4 przy ulicy Bydgoskiej. Receptą na obleganą przez chętnych placówkę stało się otwarcie oddziałów przedszkolnych w sąsiedniej Szkole Podstawowej nr 13 przy ulicy Krasińskiego.

- We wrześniu uruchomimy 12 oddziałów, w tym trzy dla 3-latków. W rekrutacji przyjęliśmy 64 dzieci - informuje Halina Jankowska, dyrektorka PM nr 4.

Tegoroczną rekrutację podsumowują też toruńscy urzędnicy.

- W naborze do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych zakwalifikowano 3753 dzieci, w tym 536 trzylatków. Nie zakwalifikowano 192 dzieci, w tym 139 dzieci 3-letnich - wylicza Sylwia Derengowska z toruńskiego magistratu. - Miasto dysponuje w swych placówkach jeszcze 203 wolnymi miejscami, w tym 28 dla 3-latków. Ponadto podejmuje działania zmierzające do pozyskania kolejnych miejsc dla dzieci 3-letnich.

Do 27 kwietnia rodzice muszą potwierdzić wolę przyjęcia ich dziecka do danej placówki. W innym razie zostaną wykluczeni z naboru. Natomiast w dniach od 6 do 10 czerwca planowana jest uzupełniająca rekrutacja do przedszkoli miejskich oraz oddziałów przedszkolnych działających w szkołach podstawowych. Trzeba podkreślić, że nie różnią się one niczym od zwykłych przedszkoli. Działają w wakacje i podczas ferii zimowych, oferują dzieciom pełne wyżywienie oraz profesjonalną opiekę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto