W kręgu "Lewatywy": szef skarbówki został już prawomocnie skazany za łapówki
Przypomnijmy, że proces samego Henryka L. "Lewatywy" i 23 związanych z nim osób ruszył 27 stycznia br. przed Sądem Okręgowym w Toruniu. Po kilkuletnim śledztwie Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy oskarżyła byłego bossa bydgoskiego półświatka o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która miała latami zarabiać na tzw. karuzelowym obrocie towarami (węglem, złotem, olejem, pojazdami) aby wyłudzić VAT, a także oszukać kilka banków na grube miliony złotych, wyłudzając kredyty i leasingi. Zobacz też:Seks na komendzie w Brodnicy. Prawomocny wyrokTych budynków w Toruniu już nie maRanking najlepszych przychodni zdrowia w Toruniu Przygotowany przez prokuraturę akt oskarżenia objął aż 34 osoby. 24 z nich sądzone są właśnie w Toruniu. Sprawy pozostałych - decyzją Sądu Okręgowego w Bydgoszczy - wyłączono do odrębnych postępowań. Jak niedawno ujawniły "Nowości", w gronie owych pozostałych są między innymi znani lekarze. Internistka z Brodnicy, doktor Izabela Cz.-M. odpowiada przed Sądem Rejonowym w Brodnicy za fałszowanie dokumentacji medycznej na użytek "Lewatywy", Marcina B. oraz dwóch ich kompanów (w tym świadka koronnego w procesie), w zamian za przyjecie korzyści majątkowych. Fałszywe kwity lekarskie miały m.in. jednego z przestępców uchronić przed odbyciem wyroku za kratami. Współoskarżonym w tej sprawie jest znany psychiatra z Torunia, doktor Piotr M. Miał wystawić fałszywe zaświadczenia o stanie zdrowia członka grupy "Lewatywy", po prywatnych wizytach.