Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwolnić kawkę? To nie jest takie proste

Redakcja
Przerażony ptak przez kilkanaście godzin obijał się o szyby. Okno było kilka metrów nad podłogą, więc lokatorzy nie mogli pomóc
Przerażony ptak przez kilkanaście godzin obijał się o szyby. Okno było kilka metrów nad podłogą, więc lokatorzy nie mogli pomóc Lech Kamiński
Jak pomóc dzikiemu ptakowi, który wpadł w tarapaty? Okazuje się, że oficjalnie w mieście nie ma nikogo, kto mógłby się tym zająć

Kawka wleciała do klatki schodowej kamienicy przy ul. Sukienniczej w środę po południu. Ptak poleciał w stronę świetlika, który zamyka klatkę schodową od góry. I utknął.Losem kawki przejęli się mieszkańcy kamienicy. - Próbowałam przepędzić ją szczotką, miałam nadzieję, że wyleci przez okno na półpiętrze, ale nie chciała zlecieć na dół - opowiada jedna z lokatorek budynku. - A okna świetlika są za wysoko, żeby do nich dosięgnąć.Przez cały wieczór ptak obijał się o półprzezroczyste szyby świetlika. Nie wyfrunął również w czwartek rano, choć mieszkańcy budynku otworzyli okno pół piętra niżej.Próbowaliśmy pomóc ptakowi: na początku dzwoniąc do Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt. Jego pracownicy chętnie by pomogli kawce, ale po pierwsze byli właśnie na innej interwencji, a po drugie - nie mają odpowiedniego sprzętu. Mają go pracownicy Ogrodu Zoobotanicznego, ale tam nie było specjalistów, którzy mogliby przyjechać po ptaka.To może ekopatrol straży miejskiej? Też nie, bo akurat nie był na służbie. Na szczęście dyżurny wysłał innych strażników. Mundurowi niewiele jednak mogli zrobić - bez odpowiedniego sprzętu nie byli w stanie pomóc uwięzionemu wysoko pod sufitem ptakowi.Ratunek przyszedł ze strony schroniska dla zwierząt, gdzie zadzwonili strażnicy - to jego pracownik, pan Jarosław, po kilkunastominutowych staraniach wyciągnął kawkę z pułapki.- Mamy w mieście problem z pomaganiem dzikim ptakom - przyznaje Ewa Włodkowska z TTOPZ. - Nikt się tym oficjalnie nie zajmuje, nie ma żadnej jednostki, do której można by zadzwonić w takich przypadkach. Czasami uda nam się pomóc, ale nie zawsze. Może ornitolodzy mogliby założyć jakieś stowarzyszenie? Albo wydział środowiska i zieleni mógłby pomyśleć o jakimś azylu.W całym województwie istnieją dwie oficjalne lecznice, które pomagają dzikim ptakom: przy Gostyńsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym i w podbydgoskiej Brzozie. 986 to numer telefonu do straży miejskiej. Działa w niej ekopatrol, który powinien pomóc w podobnych sytuacjach. Komentarz autorki:Znalazłeś sójkę ze złamanym skrzydłem? Znalazłeś sójkę ze złamanym skrzydłem? Gołębia, który utknął w pułapce? No to masz problem, bo dzikimi ptakami nikt się w Toruniu oficjalnie nie zajmuje. Nieoficjalnie sytuacji próbują zaradzić pasjonaci rozsiani po różnych instytucjach: fundacjach, schroniskach, zoo.Wszyscy zgodnie przyznają: tak, rzeczywiście mamy w Toruniu z tymi ptakami kłopot. Szkopuł w tym, że na takim przyznaniu się kończy. Efekt? Żeby uwolnić kawkę, trzeba było zadzwonić do kilku placówek, tłumaczyć, co się stało, przekonywać mundurowych, że owszem, jest problem. Doszło do tego, że przez chwilę w redakcji rozważaliśmy kupno siatki na motyle i samodzielne złapanie ptaka, który wyraźnie się męczył, tłukąc dziobem o zamknięte okno.Pomógł pracownik schroniska dla zwierząt, ornitolog-pasjonat, którzy przez dobre kilkanaście minut próbował złapać ptaka w siatkę, na co dzień służącą do łapania kotów. Wcześniej musiał przywiązać do niej miotłę, bo kij był zbyt krótki. Udało się tylko dzięki ogromnemu zaangażowaniu. A przecież można inaczej. W Poznaniu działa "Ptasi azyl", ranne zwierzęta można tam zgłaszać przez całą dobę za pośrednictwem straży miejskiej. Podobnie jest w Warszawie czy w Szczecinie. Szkoda, że takiego rozwiązania nie ma u nas. Alicja Wesołowska 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Uwolnić kawkę? To nie jest takie proste - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto