Toruń Wiadomości Uciekając uderzył autem strażniczkę! "Bo nie miałem prawka".…
Uciekając uderzył autem strażniczkę! "Bo nie miałem prawka". Wyrok z Torunia: prace społeczne przez rok i zadośćuczynienie Małgorzata Oberlan
18 stycznia 2020, 19:51
- Wersja podawana przez oskarżonego stanowi próbę uniknięcia odpowiedzialności karnej lub umniejszenia swojej winy - stwierdził sędzia Marcin Czarciński. -Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków, bo są one jasne, spójne, zgodne i wzajemnie się uzupełniają. Świadkowie w sposób możliwie dokładny przedstawili zachowanie oskarżonego i stosunek do umundurowanych funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
Uzasadniając wyrok sędzia zaznaczył, że zarówno pokrzywdzona strażniczka, jak i świadkowie nie mieli żadnego racjonalnego powodu aby bezpodstawnie pomawiać oskarżonego. Sąd uwzględnił zeznania funkcjonariuszy Straży Miejskiej, z których wynikało wprost, że zachowanie oskarżonego miało związek z czynnościami służbowymi. Nie było żadnej bezpośredniej przyczyny ze strony strażniczek, która mogłaby w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać zachowanie kierowcy. - Funkcjonariuszki w żaden sposób nie sprowokowały oskarżonego do określonego zachowania, a podjęcie przez nich interwencji także nie może być traktowane jako przejaw braku profesjonalizmu lub zachowanie naganne. To właśnie zachowanie oskarżonego doprowadziło do zdarzenia - podsumował sędzia Marcin Czarciński.
Zobacz także: Zabił żonę tłuczkiem i nożem. Jest wyrok! Piotr B. z Grudziądza długo nie wyjdzie zza krat
Zobacz także: Wielka zimowa wyprzedaż w wojsku. Oryginalna odzież, buty i wyposażenie w atrakcyjnych cenach. Zobacz najciekawsze oferty
Tekst: Małgorzata Oberlan, fot. archiwum Nowości
Ta z pozoru zwykła interwencja strażniczki miejskiej na starówce w Toruniu mogła się skończyć tragicznie. Zdenerwowany kontrolą kierowca postanowił jej uciec. Potrącił kobietę autem, za co usłyszał wyrok.
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl