Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Czernikowie. Zginęli strażak i młoda strażaczka. Gmina w żałobie [zdjęcia]

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
W czwartek, 2 grudnia w Czernikowie zginęło dwoje strażaków jadących do pożaru
W czwartek, 2 grudnia w Czernikowie zginęło dwoje strażaków jadących do pożaru Grzegorz Olkowski
Pan Jan, długoletni pracownik gminy i strażak-ochotnik oraz 29-letnia pani Ewelina także w służbie OSP zginęli w czwartek o poranku w tragicznym wypadku w Czernikowie. Trzech ich kolegów zostało rannych. Jechali gasić pożar i zderzyli się z ciężarówką. Wójt gminy Czernikowo, skąd pochodzili strażacy, powołał sztab kryzysowy. Wkrótce w całej gminie zostanie ogłoszona żałoba.

Zobacz wideo: Pandemia przybiera na sile. Coraz więcej zgonów chorych na COVID-19.

- Wszyscy jesteśmy w szoku, nie mamy słów, by wyrazić nasz żal. To niewyobrażalna wprost tragedia, trudna do pojęcia - mówi Tomasz Krasicki, wójt gminy Czernikowo. - Zwołaliśmy sztab kryzysowy, organizujemy pomoc dla rodzin ofiar, ogłosimy żałobę w całej gminie i odwołamy wszystkie zaplanowane imprezy.

W wypadku, który zdarzył się po 5 rano w czwartek, 2 grudnia zginęło dwoje strażaków. To pan Jan i jego młodsza koleżanka Ewelina. Wraz z trójką innych ochotników jechali gasić pożar sadzy w domu jednorodzinnym. Ich wóz bojowy zderzył się z tirem w centrum Czernikowa.

- Pan Jan przez wiele lat pracował w naszej gminie, ale jego serce zawsze biło dla strażaków. Jego koleżanka Ewelina ze służbami mundurowymi związana była przez lata, miała kursy ratownicze, chciała pomagać ludziom - dodaje Tomasz Krasicki.

Co się dokładnie stało, nie wiadomo. Nam się udało ustalić, że do zderzenia doszło na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 10 z ul. Słowackiego w Czernikowie.

- Kierowca tira był trzeźwy. Droga jest zablokowana, funkcjonariusze kierują na objazdy. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin. Na miejscu pracują w tej chwili policjanci. Zabezpieczamy ślady, przesłuchujemy świadków. Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem prokuratora - powiedziała podinsp. Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.

Polecamy: Wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem. Sprawdź >>> TUTAJ <<<

Tragedia poruszyła zwykłych ludzi i strażaków.

- Dziś ratownicy wypełniając swoją misję - niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, ponieśli najwyższą ofiarę tracąc życie. Komendant Główny PSP nadbryg. Andrzej Bartkowiak w imieniu całej społeczności strażackiej składa głębokie wyrazy współczucia dla Rodzin zmarłych druhów - czytamy na Facebooku Komendy Miejskiej PSP w Toruniu.

- Nie pojmuję, jak mogło do tego dojść. Przecież oni jechali oznakowanym wozem, na sygnale. To teren zabudowany, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości... Długo nie będziemy umieli się z tego otrząsnąć. To dramat nie tylko dla rodzin zmarłych i poszkodowanych, ale także dla całej naszej gminy - komentuje Robert, mieszkaniec Czernikowa.

Jak ustaliliśmy, trzech pozostałych strażaków poszkodowanych w tym wypadku trafiło do szpitali w Lipnie i Toruniu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Warto przeczytać

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto