Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torunianka tworzy lasy w słoikach i wieczne róże. Zobaczcie te piękne kompozycje!

Sara Watrak
Sara Watrak
Z osiedla Jar w Toruniu zniknął sklepik Green Bottles, który – wydawać by się mogło – na stałe wpisał się już w krajobraz ulicy Watzenrodego. Można było kupić tam lasy w słoikach, czyli zamknięte w szkle ekosystemy z żywych roślin, oraz wieczne róże tworzone przez Izabelę Śnioch. Teraz twórczyni Green Bottles rozpoczyna nowy etap. Jej zielone kompozycje będzie można podziwiać w krajach na całym świecie.
Z osiedla Jar w Toruniu zniknął sklepik Green Bottles, który – wydawać by się mogło – na stałe wpisał się już w krajobraz ulicy Watzenrodego. Można było kupić tam lasy w słoikach, czyli zamknięte w szkle ekosystemy z żywych roślin, oraz wieczne róże tworzone przez Izabelę Śnioch. Teraz twórczyni Green Bottles rozpoczyna nowy etap. Jej zielone kompozycje będzie można podziwiać w krajach na całym świecie. nadesłane
Z osiedla Jar w Toruniu zniknął sklepik Green Bottles, który – wydawać by się mogło – na stałe wpisał się już w krajobraz ulicy Watzenrodego. Można było kupić tam lasy w słoikach, czyli zamknięte w szkle ekosystemy z żywych roślin, oraz wieczne róże tworzone przez Izabelę Śnioch. Teraz twórczyni Green Bottles rozpoczyna nowy etap. Jej zielone kompozycje będzie można podziwiać w krajach na całym świecie.

Budowa linii tramwajowej na JAR

od 16 lat

Z osiedla Jar w Toruniu na krańce świata

Rośliny przyciągały ją do siebie od dziecka. - Bardzo chciałam iść do technikum leśnego. Dostałam się, ale ostatecznie wybrałam ogólniak – wspomina Izabela Śnioch. Po maturze przyjechała do Torunia na studia – znów zupełnie niezwiązane z florystyką. Dziecięca pasja cały czas jednak dawała o sobie znać. - Na studiach wyjeżdżałam do Holandii. Tam zakochałam się w drzewkach bonsai – wspomina pani Izabela.

Niedługo potem zaczęła tworzyć własne kompozycje, najpierw w domowych warunkach, później w niewielkiej, wynajętej pracowni. W końcu torunianka postawiła wszystko na jedną kartę: zrezygnowała z pracy w korporacji i niedługo potem założyła sklep Green Bottles na osiedlu Jar. Punkt przy Watzenrodego tętnił życiem przez ponad dwa lata. W międzyczasie nasza rozmówczyni poszerzyła działalność. Rozpoczęła współpracę z hutami. Oprócz gotowych lasów, sprzedaje i produkuje również szkło – i to w hurtowych ilościach.

- Słoje i inne szkła wysyłamy na cały świat. Mam klientów w USA, w Chile, w Dubaju, Francji , Włoszech – wylicza pani Iza.

Poza tym tworzy ogromne dekoracje z mchu, aktualnie realizuje bardzo duży projekt w Niemczech. Współpracuję także z dużymi producentami z Chin, którzy zaopatrują firmy w Europie np. z branży farmaceutycznej, spożywczej lub kosmetycznej w szklane opakowania do napojów czy leków.

Mimo zamknięcia sklepu na Jarze, lasy w słoiku i wieczne róże stworzone przez naszą bohaterkę nadal będzie można kupić w Toruniu. Pracownia i magazyn Green Bottles mieszczą się teraz przy ul. Mazowieckiej 63/65 – przy czym wcześniej warto zadzwonić, by umówić się na odbiór.

Las w słoiku i wieczne różne mogą przetrwać lata

Las w słoiku to nic innego jak drzewko bonsai, ozdobione innymi roślinami, z dodatkiem mchu, zasadzone w szklanym naczyniu. Każdy z lasów stworzonych przez panią Izę i jej ekipę spędza w pracowni minimum rok, a czasami nawet i dłużej, zanim trafi do klienta.

- W naszej pracowni powstają tylko zamknięte kompozycje. Ogromne znaczenie ma odpowiedni dobór roślin, ponieważ nie wszystkie nadają się do zasadzenia w słojach – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Każdy z jej klientów, kupując las, otrzymuje informacje o tym, jak dbać o swój własny, zamknięty w szkle ekosystem.

Polecamy

A co z wiecznymi różami pod szkłem? Te pochodzą z Ekwadoru, gdzie rosną powyżej 3000 metrów n.p.m.

- Szkło chroni kwiaty przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych czyli wody, kurzu i insektów. Jeśli różę postawimy w zacienionym miejscu, mogą przetrwać wiele lat – mówi właścicielka "Green Bottles".

Setki lasów czekają na nowych właścicieli przy Mazowieckiej w Toruniu

Choć pani Izabela sporo pracuje i ciągle podróżuje, zawsze wraca do bliskiego jej Torunia. Mimo zamknięcia sklepu na osiedlu Jar, nie narzeka na brak pracy – wręcz przeciwnie. W październiku będzie można ją zobaczyć na targach w Hiszpanii, a większość jesieni spędzi w Berlinie. Jednak jeśli ktoś chce mieć w domu własny, mały las – wystarczy, że zadzwoni. - Wszystkie kompozycje są tak naprawdę dostępne od ręki, bo mamy ich posadzone setki. To samo dotyczy wiecznych róż – mówi pani Iza.

Zobaczcie kompozycje tworzone przez toruniankę!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto