Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torunianka stworzyła "Kompas dla kobiet". "Pokazujemy kobietom, że są OK takie, jakie są"

Sara Watrak
Sara Watrak
- Jedna z czytelniczek napisała do mnie, że całe życie myślała, że coś jest z nią nie tak, że jest zbyt wrażliwa, że nie pasuje, po czym trafiła na „Kompas” i odkryła, że wszystko jest z nią w porządku, że jest więcej takich kobiet, tylko nie spotkała ich na swojej drodze – mówi Ewelina Wolska-Bartz, twórczyni „Kompasu dla kobiet”, bezpłatnego kwartalnika.

"Nowości" świętują swoje 55-lecie

od 16 lat

Jak powstał „Kompas dla kobiet”?

Ewelina Wolska-Bartz to toruńska działaczka kulturalna i dwukrotna stypendystka prezydenta miasta Torunia. Od lat realizuje projekty i warsztaty artystyczne oraz rozwojowe, głównie dla kobiet. Stworzenie „Kompasu dla kobiet” było więc dla niej kolejnym, naturalnym krokiem. Na pomysł bezpłatnego kwartalnika wpadła rok temu.

- Chwilę przed porodem, po lockdownie i długich godzinach w internecie, poczułam mocną potrzebę wyjścia z tego wirtualnego świata i odetchnięcia trochę świeżym powietrzem – wspomina Ewelina Wolska-Bartz.

W sieci poznała grono wartościowych twórczyń.

- Poczułam, że to, co robimy, jest bardzo ważne i że warto wyjść z tym do osób, które nie korzystają z internetu, wolą coś namacalnego, na papierze – mówi. - Zebrałam grupę kobiet z całej Polski: z Torunia, Opola, Łodzi, Gorzowa Wielkopolskiego i innych miast. Nazywam je „fajną ekipą”. Zaczęłyśmy tworzyć – mówi.

A skąd wzięła się nazwa?

- Kompas, czyli nasz kwartalnik, to narzędzie, które ma, na podstawie doświadczenia naszego i naszych współtwórczyń, karmić oraz utwierdzać w tym, że to, co czujemy, co nam podpowiada intuicja, to bardzo często prawda – przekonuje pani Ewelina.

Polecamy

Motywem przewodnim pierwszego „Kompasu dla kobiet” była intuicja. Kilka miesięcy później wydrukowano drugi numer – tym razem pod hasłem „Lustro”. W kwietniu „Kompas dla kobiet” ukaże się po raz trzeci. Motywem przewodnim będzie „Wiedźma, ta, która wie”.

„Kompas dla kobiet” czytają kobiety nie tylko w Polsce

Kwartalnik jest dostępny bezpłatnie online na stronie kompasdlakobiet.pl. Za wpłatę w wysokości min. 30 zł mamy gwarancję otrzymania darmowego egzemplarza prosto do domu. Z kolei przy wpłacie min. 50 zł, oprócz kwartalnika, pocztą otrzymamy upominki od partnerek „Kompasu” – w poprzednich numerach były to między innymi:

  • wisiorki,
  • pocztówki,
  • vouchery na minisesje fotograficzne,
  • książki,
  • reprodukcje obrazów czy kody rabatowe.

- Działamy oddolnie, a pieniądze, które uzbieramy, przeznaczamy na wydruk – mówi redaktorka naczelna „Kompasu”.

Okazuje się jednak, że inicjatywę wspiera tyle osób, że bezpłatne egzemplarze czasopisma trafiają w różne miejsca w Polsce np. do kawiarni i są dostępne dla wszystkich.

- Dla przykładu przy pierwszym numerze wysłałyśmy paczki do 150 osób, ale wydrukowałyśmy 1000 egzemplarzy – cieszy się pani Ewelina.

„Kompas dla kobiet” czytają kobiety nie tylko w Polsce. - Wysyłałam też paczki do Holandii, do Irlandii, do Niemiec, więc wsparcie płynie od Polek z całej Europy – dodaje. Ten odzew bardzo ją cieszy. - Nie wyobrażałam sobie, że aż tak będzie się to rozwijało, chociaż wszystko robiłam intuicyjnie. Teraz mam poczucie spełnionej misji.

Polecamy

Dokąd prowadzi „Kompas dla kobiet”?

- Sam „Kompas” i jego treści mają inspirować, zachęcać do słuchania siebie, bycia pewnym siebie, odnajdywania pokrewnych dusz. Chcemy pokazywać różne historie i tematy, żeby kobiety w tej różnorodności mogły odnaleźć siebie – mówi redaktorka naczelna.

Ewelina Wolska-Bartz przy tworzeniu kwartalnika kieruje się zasadami, które panują w coraz popularniejszych „kręgach kobiet”.

- Nie oceniamy, jesteśmy równe, nie dajemy rad, wysłuchujemy, ale też dajemy przestrzeń do wysłuchania. Pokazujemy kobietom, że są OK takie, jakie są – mówi.

Po przeczytaniu „Kompasu” panie mają czuć się lepiej, a nie gorzej jak to czasami bywa po lekturze niektórych kolorowych magazynów.

W kwartalniku czekają felietony, baśnie, artykuły w formie kartek z pamiętnika. W jednym z numerów znalazły się też ćwiczenia opracowane przez arteterapeutkę, były również teksty o macierzyństwie czy samorozwoju.

A to wszystko w formie papierowej, która, jak się okazuje, przyciąga ludzi w każdym wieku, nie tylko starszych. - Wśród młodszych widać potrzebę wyjścia poza internet, są nim bardzo przytłoczeni – mówi nasza rozmówczyni. Chcą odsapnąć od medialnego świata. Niektóre kobiety czytają „Kompas” w podróży, inne w domu, pod kocem, na kanapie, razem z partnerami. - Docierając do kobiet, często docieramy do mężczyzn, którzy troszkę zazdroszczą nam, że jest coś takiego. To pokazuje, że istnieje potrzeba wydawania kwartalnika – uważa redaktorka naczelna.

Każdy może współtworzyć „Kompas dla kobiet”. Nabór do czwartego numeru rozpocznie się w maju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto