Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka
"Rolnik szuka żony": Kamil odwiedzi Klaudię w jej gospodarstwie
W programie TVP "Rolnik szuka żony" możemy oglądać Kamila Smolickiego z Torunia. Uczestnik nie jest rolnikiem, ale... w programie chce znaleźć partnerkę. Jak to możliwe? Spieszymy z wyjaśnieniem: obecnie w show TVP biorą udział zarówno rolnicy, jak i rolniczki. Spośród wielu kandydatów wybierają oni tych, którzy spodobają im się najbardziej.
Polecamy
- Od powiększania piersi po korektę uszu. Cennik operacji plastycznych w regionie
- Toruń. Tak powstał stary szpital na Bielanach [archiwalne zdjęcia]
- Rzecznik Praw Dziecka w Toruniu. Autobus MZK zareklamuje Dziecięcy Telefon Zaufania
- Toruń ma tabletki z jodkiem potasu. Wyznaczono już punkty dystrybucji [lista]
Klaudia, 26-letnia rolniczka z Podlasia, otrzymała aż 100 listów od zainteresowanych nią mężczyzn. Po przeczytaniu wszystkich wybrała dziesięciu potencjalnych kandydatów na męża. Znalazł się wśród nich także 33-letni torunianin. Każdy z panów miał okazję spotkać się i porozmawiać z Klaudią. Po randkach rolniczka dokonała kolejnej selekcji. Wskazała pięciu mężczyzn, którzy najbardziej przypadli jej do gustu. Kamil ponownie był wśród szczęściarzy, dzięki czemu miał okazję bliżej poznać Klaudię podczas malowania na sztalugach.
Po zakończonej konkurencji rolniczka zaprosiła trzech mężczyzn na Podlasie: Bartosza, Valentyna i... Kamila z Torunia! Mężczyzna ucieszył się, bo nie ukrywa, że chciałby poznać Klaudię bliżej. Ona z kolei podkreśla, że szuka mężczyzny, dla którego praca na wsi będzie nie pracą, lecz przyjemnością. Przypomnijmy, że na co dzień torunianin pracuje w firmie budowlanej, gdzie zajmuje się dokumentami, poza tym robi zdjęcia, filmy, lubi sporty ekstremalne i muzykę elektroniczną. Przez cztery lata mieszkał na wsi i wspomina to jako najlepsze lata w swoim życiu.
Polecamy
- Węzły na A1 pod Toruniem. Zostają nazwy "Turzno" i "Lubicz". Powód? Koszty!
- Toruń ma klub w Ekstralidze unihokeja. TLU Kala-Izolacje zaczyna sezon
- Policjanci zatrzymali taksówkarza pod wpływem amfetaminy. Właśnie wypuścił pasażerów!
- 600 tys. zł od Kurii Diecezjalnej w Toruniu dla ofiary księdza pedofila!
Do kogo serce rolniczki zabije mocniej? Przekonamy się w najbliższą niedzielę o godz. 21:15.
Wiktoria Wilmanowicz gotuje w "MasterChefie"
W "MasterChefie" nadal możemy podziwiać kulinarne umiejętności 28-letniej Wiktorii Wilmanowicz, która od niedawna mieszka w Starym Toruniu. To jedna z najbardziej barwnych uczestniczek, choć zdarzają się jej również wpadki. W ostatnim odcinku jej pizza nie zachwyciła jurorów.
- To danie wygląda trochę tak, jak laska, która nie zadbała o swoją figurę, ale założyła na siebie bardzo drogie ciuchy - mówiła Magda Gessler.
Wiktoria przygotowała pizzę z białym sosem, gruszką, serem i orzechami, ale niewystarczająco dopiekła ciasto. - Pierwszy raz zepsułam pizzę, akurat dziś. Mam żal do siebie - mówiła w programie.
Polecamy
Za to zdecydowanie lepiej poszło 28-latce w czwartym odcinku, gdy wygrała konkurencję, choć bardzo bała się przygotować śniadanie na słodko. Influencerka podała jurorom gofry z bitą śmietaną, truskawkami i czekoladą, pancakes duszone w prosecco i malinach oraz tosty francuskie z syropem klonowym.
- Nie da się opisać słowami, jaka to jest radość - napisała Wiktoria na swoim Instagramie po wygranej konkurencji.
W najbliższą niedzielę o godz. 20 będzie można ją zobaczyć w siódmym odcinku show TVN-u.
Chris Falconnet odpadł z "The Voice of Poland", ale będzie śpiewał dalej
Na telewizyjnym ekranie nie zobaczymy już niestety Chrisa Falconnet, Francuza, który od 16 lat mieszka w Toruniu z żoną Anną i dziećmi. Wokalista odpadł z programu "The Voice of Poland". Podczas etapu tzw. bitew, wraz z Julianną Olańską, wykonał utwór "Senorita", którego wcześniej nie znał i który był zupełnie nie w jego stylu.
- Wiedziałem, że to będzie wielkie wyzwanie - mówił.
Jego rywalka okazała się lepsza. - Zastanawiam się, czy ty nie postąpiłeś jak rasowy dżentelmen i troszeczkę nie oddałeś tej piosenki, składając rękawicę - mówił Tomson. - Julianna tu rządziła, Chris miał ciężkie zadanie - przyznał z kolei Marek Piekarczyk. Justyna Steczkowska do kolejnego etapu zaprosiła Juliannę. - Program jest dla ciebie lekcją czegoś, przeżyłeś to i my to przeżyliśmy, trochę z ciężkim uchem, ale daliśmy radę - skomentowała występ Chrisa.
Polecamy
- "Tyson" - ostatnie starcie. Finał procesu kiboli Elany przełożony. Co się wydarzyło?
- Toruńskie transfery. Oni odeszli od prezydenta Torunia do marszałka
- "Psychopaci z Olsztyńskiej" dali Toruniowi gorzką lekcję. Jak się zmienia socjal?
- Toruński żużel. To oni stworzyli jego historię i potęgę [UNIKALNE ZDJĘCIA!]
W sieci rozpętała się burza. Zdaniem internautów piosenka nie pozwoliła uczestnikom się wykazać, nie pasowała ani do Julianny, ani do Chrisa. "Oni się męczyli, śpiewając tę piosenkę i myślę, że osoby przed telewizorem też", "Nie było już gorszego utworu, by tego chłopaka pogrążyć?" - pytali widzowie. Na wybór piosenki uczestnicy nie mieli jednak wpływu.
Mimo zakończenia przygody w "The Voice of Poland" Chris dalej będzie robił to, co kocha najbardziej. - Na pewno będę grał i śpiewał i pokazywał ludziom swoją muzykę - mówi. Na co dzień Francuz prowadzi swój kanał na YouTubie o nazwie "Aneo Music".
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?