Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń w czerwonej strefie. Tak wygląda miasto podczas epidemii koronawirusa! Zobaczcie zdjęcia

Joanna Maciejewska
Joanna Maciejewska
Toruń w czerwonej strefie. Tak  wygląda miasto podczas epidemii koronawirusa.
Toruń w czerwonej strefie. Tak wygląda miasto podczas epidemii koronawirusa. Jacek Smarz
Od soboty 17 października Toruń włączony został do czerwonej strefy. W związku z tym obowiązują nowe obostrzenia, m.in. ograniczenie liczby osób w sklepach, pojazdach komunikacji miejskiej czy kościołach. Nadal obowiązuje także nakaz zakrywania nosa i ust w miejscach publicznych. Jak miasto funkcjonuje w czerwonej strefie?

Zobacz wideo: Wracają godziny dla seniorów - najnowsze informacje.

W czerwonej strefie znalazły się 152 miasta i powiaty z całej Polski, w tym 11 powiatów i 4 miasta z naszego regionu. Na czerwoną listę trafił także Toruń i powiat toruński. Przypomnijmy, że wprowadzenie czerwonej strefy wiąże się między innymi z:

  • ograniczeniem liczby osób w placówkach handlowych;
  • zakazem organizacji imprez okolicznościowych (wesela, konsolacje i inne) – od 19 października;
  • podczas uroczystości religijnych nie więcej niż 1 osoba na 7 m2;
  • w zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć max. 10 osób;
  • w szkołach wyższych oraz ponadpodstawowych obowiązuje nauczanie zdalne (z wyłączeniem zajęć praktycznych).

Warto przeczytać

Jak funkcjonuje Toruń w czerwonej strefie?

Oprócz tego w strefie czerwonej obowiązują takie same zasady bezpieczeństwa jak w strefie żółtej:

  • lokale gastronomiczne mogę być otwarte w godz. 6:00 -21:00. Zajęty może być co drugi stolik (po godz. 21:00 wyłącznie możliwość zamówienia posiłków na wynos);
  • ograniczenie liczby osób w transporcie publicznym – zajętych może być 50 proc. miejsc siedzących lub 30 proc. liczby wszystkich miejsc;
  • wydarzenia sportowe bez udziału publiczności;
  • w wydarzeniach kulturalnych max. 25 proc. miejsc zajętych przez publiczność;
  • zawieszona działalność basenów, aquaparków i siłowni.

W niektórych sklepach było mniej osób niż zwykle

Od soboty 17 października wprowadzono ograniczenia w liczbie klientów sklepów. W sklepach o powierzchni do 100 mkw. obowiązuje ograniczenie do 5 osób na jedną kasę, natomiast w sklepach o powierzchni przekraczającej 100 mkw. - 1 osoba na 15 m2. Wiosną, gdy wprowadzono podobne ograniczenia, przed niektórymi sklepami często ustawiały się długie kolejki osób oczekujących na wejście. Sporo osób robiło także bardzo duże zapasy.

Warto przeczytać

Już wczoraj na Facebooku, na jednej ze stron związanej z Toruniem, pojawiły się komentarze dotyczące robienia zapasów w związku z wprowadzeniem czerwonej strefy w naszym mieście. W większości internauci z Torunia zaznaczają, że nie widzą potrzeby robienia większych zakupów. Część przyznaje, że robi zapasy np. na dwa tygodnie ewentualnej kwarantanny.

- Zdziwiło mnie jak szybko sklepy zareagowały na nowe zasady. Już wczoraj zauważyłam, że np. niektóre Biedronki będą otwarte 24 godziny na dobę. To miły gest wobec klientów, choć współczuję pracownikom tych sklepów – mówi pani Katarzyna z toruńskich Wrzosów. - Obawiałam się, że dziś będą spore kolejki przed sklepami, więc zakupy zrobiłam już wczoraj wieczorem. Ale dziś, gdy wyszłam na spacer, nie widziałam żeby przed sklepami na moim osiedlu były jakieś tłumy klientów oczekujących na wejście.

Dziś przed południem w Tesco i sklepie Aldi przy ul. Reja także nie było zbyt wielu klientów. - Po godzinie 10 robiłam małe zakupy, sklepy były prawie puste, jedynie kilka osób. Może dlatego, że od poniedziałku do piątku od godz. 10 do 12 obowiązują godziny dla seniorów i wiele osób nie pamiętało, że godzin dla seniorów nie ma w weekendy? - zastanawia się pani Magdalena z Torunia, dodając że zwykle w soboty przed południem było w tym sklepach więcej klientów.

Podobnie było w Lidlu na Podgórzu – około południa było tam mniej osób niż zwykle. Pani Agnieszka wybrała się na zakupy po godzinie 13. Zaszła do kilku sklepików na lewobrzeżu. Było w nich praktycznie pusto. - Byłam w cukierni, ze mną tylko dwie osoby. Podobnie było przy stoisku z warzywami na świeżym powietrzu. A w sklepie zoologicznym byłam tylko ja. W sklepach było praktycznie pusto, jak nigdy – podkreśla pani Agnieszka.

Polecamy

W godzinach popołudniowych mniej klientów niż zwykle w soboty było także w Biedronce w Małej Nieszawce pod Toruniem. - Na zakupach było tylko kilka osób. Na pewno mniej, niż mogłoby w jednym momencie wejść przeliczając liczbę osób na liczbę kas w sklepie – mówi pan Mariusz.

Nie było interwencji

Zapytaliśmy też toruńską policję, czy były dziś jakieś interwencje związane z wprowadzeniem czerwonej strefy. - Nie mieliśmy tego typu interwencji. Nie było zgłoszeń np. w sprawie konfliktów w sklepach czy innych rzeczy związanych z wprowadzonymi ograniczeniami – przekazała podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto