Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Trwa remont zabytkowej kamienicy na Bydgoskim Przedmieściu. Miasto poszukuje konserwatora

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Tak wygląda teraz remontowana kamienica Konrada Schwartza przy Bydgoskiej 50-52 w Toruniu
Tak wygląda teraz remontowana kamienica Konrada Schwartza przy Bydgoskiej 50-52 w Toruniu Jacek Smarz
Według pierwotnych planów, remont kamienicy przy Bydgoskiej 50-52 w Toruniu powinien się zakończyć we wrześniu tego roku. Droga do szczęśliwego finału wydaje się jednak daleka, co się tam teraz dzieje?

Zobacz wideo: Sprawdzamy, co w Polsce drożeje najszybciej:

Wydział Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia poszukuje dyplomowanego konserwatora, który miałby sprawować nadzór nad remontem kamienicy przy Bydgoskiej 50-52. Ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się kilka dni temu w Biuletynie Informacji Publicznej, zainteresowani mogą składać oferty do 4 listopada.

Polecamy

Na pierwszy rzut oka ogłoszenie jest nieco zaskakujące, remont jednego z najcenniejszych zabytków Bydgoskiego Przedmieścia trwa już przecież od ponad roku, czy to oznacza, że wcześniej nadzoru nie było?

- Nadzór konserwatorski nad inwestycją jest ciągły od początku prac. Sprawuje go Biuro MKZ, a także dwóch konserwatorów zewnętrznych w specjalności technologicznej i zabytkoznawczej - wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego. - Z końcem października skończyły się umowy z konserwatorami i stąd nowy nabór. Prace w obiekcie prowadzone są zgodnie z uzgodnionym projektem i programem konserwatorskim. W trakcie prac nadzór konserwatorski czuwa nad jakością prowadzonych prac konserwatorskich i konsultuje proces budowlany.

Ile ma kosztować remont kamienicy przy Bydgoskiej 50-52?

No tak, umowy z konserwatorami skończyły się w październiku, ponieważ zgodnie z pierwotnymi planami remont kamienicy miał trwać do września 2021 roku. Do szczęśliwego finału droga jest jednak jeszcze daleka. Zaniedbywany przez lata zabytek jest w fatalnym stanie. Przypomnijmy, że pod koniec września toruńscy radni zostali poproszeni o zgodę na zwiększenie funduszu remontowego kamienicy o 1 milion 800 tysięcy złotych na remont kamienicy przy Bydgoskiej 52. Pieniądze te zostały przeznaczone na niezbędne zabezpieczenia ścian oraz drewnianych elementów konstrukcji. W sumie zatem remont dwóch budynków pod jednym dachem pochłonie nieco ponad 14 milionów złotych, z czego ponad 10 milionów wyłoży Unia Europejska. Co tam się teraz dzieje?

- W obu częściach budynku trwają prace związane z renowacją i wymianą konstrukcji ścian nośnych i stropów a także prace związane z wykonaniem pokrycia dachowego - wylicza Anna Kulbicka-Tondel. - Dopiero po tym etapie rozpoczną się roboty instalacyjne, tynkarskie, posadzkarskie oraz wymiana stolarki okiennej i drzwiowej.

Kiedy przed ponad dekadą miłośnicy zabytków i społecznicy z Bydgoskiego Przedmieścia zaczęli się domagać, aby władze miasta otoczyły właściwą opieką niszczejącą własność gminy, o kamienicy wiadomo było w zasadzie tylko tyle, że powstała na początku XX wieku. Dokumentacja dotycząca początków secesyjnego arcydzieła się nie zachowała. Przez ten czas udało się jednak ustalić, że kamienica rzeczywiście jest dla Torunia powodem do dumy.

Kto i kiedy zbudował kamienicę przy Bydgoskiej 50-52?

Korzenie tego domu sięgają 1899 roku, kiedy to toruński przedsiębiorca budowlany Konrad Schwartz kupił połowę nieruchomości znajdujących się wtedy przy Bydgoskiej 50-52. Zastrzegł sobie wtedy prawo do zakupu drugiej połowy i cel ten zrealizował. Zanim zaczął budowę, zaangażował berlińskich mistrzów secesji z bardzo cenionego biura projektowego Erdmann & Spindler. Ci zaprojektowali składającą się z dwóch części i zbudowaną w dwóch etapach kamienicę, którą w 1901 i 1904 roku pochwalili się na łamach literatury fachowej. Byli ze swojego dzieła naprawdę dumni, zwracali uwagę m.in. na to, że czerpali z toruńskich tradycji budowlanych.
Konrad Schwartz z rodziną zamieszkał przy Bydgoskiej 50, natomiast mieszkania przy Bydgoskiej 52 przeznaczył na wynajem. Po 1920 roku Schwartzowie pozostali w Toruniu. Budowniczy zmarł w latach międzywojennych, tuż przed wybuchem wojny (i zapewne podczas okupacji) właścicielką kamienicy była jego żona.

Jakie znane osoby mieszkały w tym budynku?

Kamienica była jedną z najbardziej eleganckich w Toruniu. W latach międzywojennych mieszkał tu m.in. doktor Tadeusz Sokołowski, pułkownik, weteran I Brygady Legionów, a poza tym jeden z pionierów transfuzjologii w Polsce. W Toruniu utworzył wtedy pierwszą w Polsce Wojewódzką Stację Urazową przy Szpitalu na ul. Batorego. Podczas II wojny światowej zajmował się rannymi w bitwie o Monte Cassino. Był też jednym z współtwórców Wydziału Lekarskiego na Uniwersytecie w Edynburgu, a po wojnie - Akademii Medycznej w Szczecinie.

Przy Bydgoskiej 52 mieszkał również Zbigniew Wahl, architekt miejski, któremu Toruń zawdzięczał m.in. budynek najnowocześniejszego w II RP dworca autobusowego, projekt gmachu Sądu Apelacyjnego (dziś Wydziału Fizyki UMK) czy bardzo efektowne przeszklone wiaty przystanków tramwajowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto