Toruń. "Tam nic się nie zmieniło od 30 lat". Ogromny odzew pacjentek, które leżały na oddziale patologii ciąży II na Bielanach

Zobacz video: Te piękne rośliny mogą być trujące

-"Leżałam na tym oddziale 15 lat temu. To straszne, że przez tyle lat nic się nie zmieniło na lepsze - jak widzę jest jeszcze gorzej. Moim zdaniem tłumaczenia rzecznika są po prostu śmieszne. Tam przez dziesięciolecia nic nie zmieniono"- pisze jedna z kobiet, które rodziły na Bielanach po naszym tekście dotyczącym tego, jak wygląda oddział patologii ciąży II.

Pacjentki narzekają

Mnóstwo komentarzy w podobnym tonie pojawiło się po publikacji naszego tekstu "Syf, brud i grzyb..." - przyszłe mamy skarżą się na warunki panujące na oddziale patologii ciąży II w szpitalu na Bielanach.

Przypomnijmy, że jedna z naszych Czytelniczek przysłała do redakcji zdjęcia ze swojego pobytu na oddziale.

- Stare mury, stary wystrój. Ja to rozumiem, ale to nie znaczy, że może być tu wszystko tak brudne, zagrzybione i zasyfione. Wiele z kobiet leczy infekcje, ale obawiamy się, że możemy złapać tu kolejne - pisała kobieta.

Będą rodzić w innych szpitalach?

Warunki na oddziale patologii ciąży II w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym są koszmarne. I nie chodzi tu tylko o stare meble, czy gumolit na podłodze, który leży tam od kilkudziesięciu lat, ale brud m.in. w toaletach. Po naszym artykule, swoje wspomnienia z oddziału zaczęło opisywać wiele kobiet.

- Leżałam na patologii ciąży we wrześniu 2016 roku. Pamiętam zmuszanie do rodzenia siłami natury za wszelką cenę m.in. zakładanie balonika, który wywoła skurcze i...zagrzybiony czajnik. Gdybym wiedziała, że nie ma tam podstawowych rzeczy, to zabrałabym ze sobą - wspomina pani Katarzyna.

Inne panie dziwią się, że jeden z oddziałów położniczych wygląda tak w XXI wieku.

- "To już wiem, dlaczego żona chce rodzić w Chełmży"- pisze jeden z naszych Czytelników w komentarzu pod tekstem.

Kiedy to się zmieni?

Rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu w rozmowie z "Nowościami" mówi, że nie zna konkretnego terminu, kiedy oddział patologii ciąży II zostanie przeniesiony do nowego budynku, ale podkreśla, że to kwestia kilku miesięcy.

- Rozpoczęcie remontu oddziału w sytuacji, gdy za chwilę czeka nas przeprowadzka jest bezsensowne. Na drugim oddziale patologii ciąży warunki są zupełnie inne. Niestety w sytuacji, gdy mamy duże obłożenie pacjentki przebywają też na drugim oddziale, którym wiemy jak wygląda - mówi dr Janusz Mielcarek.

Rzecznik szpitala na Bielanach zapewnia, że drobne prace na oddziale będą prowadzone, ale na wielkie zmiany nie ma co liczyć.