Jak funkcjonuje oddział kardiologiczny w szpitalu na Bielanach?
Kluczyki do samochodu strażnikom miejskim przekazał prezydent Torunia w piątek, 10 listopada, przy siedzibie municypalnych. - Strażnicy poruszają się po terenie całego miasta, zajmując się bezpieczeństwem, porządkiem, ale też kontrolą czystości powietrza. Ich mobilność jest bardzo ważna i w związku z tym wymieniamy i uzupełniamy liczbę pojazdów Straży Miejskiej - mówił Michał Zaleski.
Polecamy
Nowy samochód Straży Miejskiej kosztował 350 tysięcy
Nowy samochód wyprodukowała firma man, ma elektryczny napęd i łącznie zmieści się w nim 6 osób. - Na jednym ładowaniu powinien przejechać około 140 kilometrów, co powinno wystarczyć na 12 godzin służby strażników - mówi Mirosław Bartulewicz, komendant toruńskiej Straży Miejskiej. - Samochód jest zakwalifikowany jako pojazd ciężarowy, więc będziemy wymagać od strażników odpowiednich umiejętności.
- Staramy się unowocześniać nasz tabor, by zawsze był na wysokim poziome mobilności. Zgodnie z ustawą, do 2032 roku będzie musiała nastąpić wymiana wszystkich naszych samochodów spalinowych, planujemy zakup także aut z napędem hybrydowym - dodaje komendant Straży Miejskiej.
Nowe auto będzie służyło m.in. do przewozu pijanych osób
Jak zapewnia Bartulewicz, mundurowi nowy samochód już sobie chwalą. - Jeśli chodzi o komfort pracy, jest to dla nas duża poprawa. Samochody elektryczne są ciche i bezpieczne zarówno dla nas, jak i dla tych, których przewozimy - zwraca uwagę komendant.
Polecamy
Nowy pojazd ma służyć strażnikom, by patrolować miasto, dojechać na miejsce interwencji, a w razie potrzeby przewieźć osoby pod wpływem alkoholu na izbę wytrzeźwień lub na komisariat policji. - Strażnicy już sobie chwalą ten pojazd. Są zadowoleni z tego, jak wygląda tylny przedział i że miejsce dla nietrzeźwych jest łatwo dostępne, przez co komfort transportu takiej osoby będzie większy niż do tej pory - dodaje Bartulewicz.
Czym jeszcze jeździ toruńska Straż Miejska?
Nowy man dołączy do pozostałych 10 pojazdów, z których na co dzień korzystają strażnicy miejscy. Wśród nich, 4 są elektryczne (3 nissany i najnowszy zakup), 1 pojazd ma napęd hybrydowy. Nowy nabytek kosztował 350 tysięcy złotych. - To już czwarty "elektryk" spośród 11 pojazdów Straży Miejskiej, więc to już duży udział. Nowoczesny, sprawny sprzęt są bardzo potrzebny strażnikom - podkreśla prezydent Torunia.
- Trudno powiedzieć, kiedy wszystkie pojazdy straży miejskiej będą elektryczne, bo służby miejskiej mają o wiele większą liczbę pojazdów. Jest potężna flota autobusów MZK, również elektrycznych, są pojazdy MPO napędzane gazem, więc też spełniające normy dbałości o środowisko. Postęp wymiany samochodów na elektryczne straży miejskiej - w proporcji do ogólnej liczby samochodów - jest natomiast wyraźny - dodaje Michał Zaleski.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?