Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12
To był szeroko zakrojony proceder przestępczy, uprawiany przez grupę cwaniaków od maja 2021 do kwietnia 2022 roku. Sprawą zajmuje się Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Na razie zatrzymano i przedstawiono zarzuty dwóm podejrzanym. To mieszkańcy gm. Zławieś Wielka i Bydgoszczy.
Jak działali sprawcy? Jednego wieczoru nawet kilka kolizji i wyłudzone tysiące złotych!
Podejrzani działali w sposób szczególnie bulwersujący, celowo doprowadzając do kolizji drogowych. Najczęściej na łowy wyruszali wieczorami i nocami, w wytypowanych przez siebie miejscach. Oczekiwali lub przemieszczali się trasami, głównie dwupasmowymi, poszukując potencjalnej ofiary.
Ważne: Bieżące informacje o wypadkach i utrudnieniach w Kujawsko-Pomorskiem znajdziesz >>> TUTAJ <<<
- W zależności od rodzaju pojazdu, jakim ta się poruszała, zajmowali pozycję w tzw. martwym polu widzenia i czekali na zmianę pasa ruchu przez kierowcę, za którym jechali. Następnie gwałtownie przyśpieszali, ustawiając swój pojazd w taki sposób, aby kierowca, zmieniając pas ruchu, nie widząc ich w lusterku, po zjechaniu doprowadzał do stłuczki. Sprawcy wykonując ten manewr chwilowo gasili również światła w swoim aucie. Tym samym stawali się praktycznie niewidoczni na drodze dla potencjalnej ofiary -opisuje proceder Monika Chlebicz, rzeczniczka KWP.
Po zatrzymaniu samochodów oszuści pokazywali zapis z kamerki swojego auta i wzbudzali w ofierze przekonanie o jej ewidentnej winie. Potem, rzekomo idąc jej na rękę, namawiali, aby nie wzywać na miejsce policji i dogadać się między sobą. Ofiary, chcąc uniknąć utraty zniżek ubezpieczeniowych oraz mandatu za spowodowanie kolizji, najczęściej ulegały namowom i wyrażały zgodę na przekazanie niemałej kwoty pieniędzy, które rzekomo miały pokryć koszty naprawy samochodu oszustów.
Polecamy
- Pieniądze najczęściej przekazywane były w gotówce, wypłacanej z pobliskich bankomatów, poprzez przekazanie kodu BLIK, ale też przelewem na konto. Co ciekawe, sprawcy jednego wieczoru, tym samym pojazdem, prowokowali po kilka kolizji. To pozwalało im uzbierać od kilku do kilkunastu tysięcy złotych - dodaje Monika Chlebicz.
Policja apeluje do kierowców, którzy brali udział w stłuczkach: zgłaszajcie się!
Zebrany dotąd materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że osób pokrzywdzonych jest zdecydowanie więcej niż na razie znane. A to, niestety, pomniejsza odpowiedzialność sprawców oraz naraża na znaczne straty finansowe osoby, które zostały wprowadzone w błąd co do winy za spowodowanie kolizji.