Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Obwodnica autostradowa miasta w końcu będzie darmowa? Minister zapowiada rozmowy

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Autostrada A1 w okolicy Torunia. Czy punkty poboru opłat będą tu niepotrzebne?
Autostrada A1 w okolicy Torunia. Czy punkty poboru opłat będą tu niepotrzebne? Grzegorz Olkowski
Czy przejazd autostradową obwodnicą Torunia, podobnie jak całym pomorskim odcinkiem A1, będzie darmowy? Taka jest zapowiedź rządu. Na likwidację opłat daje sobie rok, choć jeszcze niedawno takie propozycje odrzucał.

Zobacz wideo: Ogródki letnie na starówce

od 16 lat

Wizja darmowej autostradowej obwodnicy Torunia, tak jak całego odcinka autostrady A1 Gdańsk-Toruń pojawiła się po niedzielnej zapowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, podczas konwencji partii.

- Jeżeli chodzi o opłaty państwowe - jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy - to w najkrótszym możliwie okresie my to zniesiemy - mówił prezes Kaczyński. - Te sytuacje, gdzie autostrady są prywatne albo są w jakiejś dzierżawie, takie wypadki też istnieją, tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy.

Bez opłat na autostradzie A1? Konsorcjum pomysłu nie komentuje

Autostrada A1 na 152-kilometrowym odcinku Gdańsk-Toruń, w tym obwodnica Torunia, to przypadek prywatny. Koncesję na jego budowę, finansowanie, utrzymanie i eksploatację ma konsorcjum Gdańsk Transport Company, tworzone przez firmy AAPP i Intertoll. Obowiązuje ona do 2039 roku. Po tym terminie GTC nieodpłatnie przekaże gdańsko-toruński odcinek A1 państwu.

Jakie jest stanowisko GTC w sprawie zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego? Czy konsorcjum widzi możliwość zmian w umowie koncesyjnej z państwem?

- GTC zobowiązane jest do przestrzegania zapisów obowiązującej Umowy Koncesyjnej. Nie mamy w zwyczaju odnosić się do deklaracji politycznych jakiejkolwiek z partii - odpowiada Anna Kordecka, rzecznik prasowy GTC.

Zapowiedź prezesa Kaczyńskiego, przedstawiona na kilka miesięcy przed wyborami, to duża zmiana. Jeszcze niedawno w planach rządu było... wprowadzenie opłat na wszystkich autostradach w Polsce.

- Nie stać na na to, aby utrzymywać stale i bez końca stan, kiedy nie popieramy opłat na autostradach. Na pewno nie stanie się to w roku przyszłym, czy za dwa lata, ale sukcesywnie system poboru opłat będzie obejmował kolejne odcinki autostrad. Środki finansowe pozyskane w ten sposób wpłyną do Krajowego Funduszu Drogowego i posłużą kolejnym inwestycjom - mówił w grudniu 2021 roku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Państwowe autostrady bez opłat od 1 lipca. Koncesyjne za rok?

Od strony formalnej prostsza do realizacji jest zapowiedź prezesa Kaczyńskiego dotycząca zniesienia opłat na odcinkach autostrad zarządzanych przez państwo, czyli w praktyce - przez Generalną Dyrekcje Dróg Krajowych i Autostrad. Takie są dwa: odcinek autostrady A2 Konin - Stryków (99 kilometrów) i fragment autostrady A4 Wrocław - Sośnica (162 km). W środę 17 maja rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym. Wkrótce ma zostać zatwierdzona przez Sejm. W efekcie opłat za przejazd państwowymi odcinkami autostrad samochodami osobowymi i motocyklami miałoby nie być od 1 lipca.

- Mam nadzieję, że uda nam się znieść opłaty na tych dwóch odcinkach już niebawem, od 1 lipca - mówił w środę Andrzej Adamczyk.

Odcinki prywatne, czyli koncesyjne, autostrad są trzy. Oprócz gdańsko-toruńskiego są to fragment A4 Katowice - Kraków (60 km) oraz A2 Konin - Świecko (255 km, w tym jest też 17-kilometrowa obwodnica Poznania, którą z opłat wyłączono). Tu procedura jest znacznie dłuższa i trudniejsza, bo oczywiście wiąże się ze zmianami w umowach koncesyjnych. W grę raczej nie wchodzi ich zerwanie, bo to mogłoby oznaczać konieczność wypłaty potężnych odszkodowań.

Polecamy

Dodajmy, że różne są terminy obowiązywania umów koncesyjnych. Ta z firmą Stalexport Autostrada Małopolska dotycząca odcinka A4 Katowice-Kraków wygasa w marcu 2027 roku. W przypadku spółki Autostrada Wielkopolska i fragmentu A2 - marzec 2037 roku.

- Na zniesienie płatności, jeśli chodzi o koncesjonowane odcinku autostrad, dajemy sobie rok, ale mam nadzieję, że nastąpi to szybciej - zapowiedział minister Adamczyk. W tym czasie Ministerstwo Infrastruktury ma negocjować z koncesjonariuszami warunki, na których będzie można znieść opłaty. Rozmowy mają rozpocząć się niebawem, jak zapowiada minister.

Obwodnica Torunia za darmo? Takie propozycje już było

Zapowiedź starań o darmowy przejazd odcinkiem autostrady A1 Gdańsk-Toruń jest nowością, w przeciwieństwie do zabiegów o bezpłatną autostradową obwodnicę Torunia. Przypomnijmy, że przejazd nią, między puntami poboru opłat Lubicz i Nowa Wieś, kosztuje 2 złote.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

O możliwość likwidacji punktu w Nowej Wsi i w konsekwencji likwidację 2-złotowej opłaty pytał w 2020 roku Ministerstwo Infrastruktury poseł Tomasz Lenz z Koalicji Obywatelskiej. Dociekał, ile musiałaby wynieść rekompensata dla GTC, wypłacona przez państwo, gdyby taka zmiana miała wejść w życie.

Temat podjął też wtedy poseł Robert Kwiatkowski, wówczas parlamentarzysta Lewicy. Wskazywał na obwodnice Poznania i Wrocławia, które z opłat zostały wyłączone. W odpowiedzi dla posła Ministerstwo Infrastruktury podało wówczas, że zawieszenie opłaty za przejazd autostradową obwodnicą Torunia na pół roku wiązałoby się z koniecznością wypłaty GTC rekompensaty sięgającej nawet kilkudziesięciu milionów złotych. W efekcie propozycję zniesienia 2-złotowej opłaty odrzuciło.

Zabiegi o darmowy przejazd autostradową obwodnicą podejmowały też władze Torunia. Chodziło o odciążenie ruchu w mieście. Wielu kierowców jedzie bowiem przez Toruń, by uniknąć opłaty oraz, zwłaszcza w sezonie letnim, korków przez punktami poboru opłat na A1.

Brak opłat - ulga dla kierowców. Co z Krajowym Funduszem Drogowym?

W dyskusji wokół zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego mocno eksponowany jest wątek finansowy. Brak opłat oznacza oczywiście spore oszczędności w portfelach kierowców. Płacić trzeba sporo, zwłaszcza na odcinkach koncesyjnych. Przejazd autostradą A2 z Kona do Świecka kosztuje 102 zł, A1 z Gdańska do Torunia - 29,90 zł. Z drugiej strony brak opłat może oznaczać zmniejszenie wpływów do Krajowego Funduszu Drogowego. Według niektórych ekspertów - o miliardy złotych rocznie. Przedstawiciele rządu zapowiadają, że będzie on zasilany odpowiednimi kwotami, przeznaczonymi na bieżące utrzymanie autostrad.

Pamiętać też trzeba, że obecnie pieniądze z KFD trafiają także do koncesjonariuszy.

- Zgodnie z umową, w okresie eksploatacji GTC otrzymuje z Krajowego Funduszu Drogowego opłaty za tzw. dostępność, które służą pokryciu: kosztów obsługi zadłużenia (odsetki od kredytów oraz kwoty na spłatę rat kapitałowych), podatków, kosztów operacyjnych obejmujących m.in. wynagrodzenie operatora Autostrady (za obsługę systemu poboru opłat oraz utrzymanie odpowiedniego standardu drogi), kosztów ubezpieczenia, usług Niezależnego Inżyniera, kosztów rozbudowy punktów poboru opłat oraz kosztów związanych z remontami Autostrady. Wysokość otrzymywanych kwot z tytułu opłaty za dostępność określa Umowa Koncesyjna, a ich wielkość zależna jest między innymi od mechanizmu spłacania kredytów. Uzgodniony z bankami mechanizm spłaty zadłużenia, powoduje, że wysokości kwot z tytułu opłaty za dostępność różnią się w poszczególnych latach - wyjaśnia Anna Kordecka, rzecznik GTC.

Jakie konkretnie kwoty otrzymuje GTC z KFD? Nie wiadomo, bo są one objęte tajemnicą.

- Z uwagi na zapisy umowy nie jesteśmy upoważnieni do udzielania informacji na temat kosztów - dodaje Anna Kordecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto