Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. O ile zmniejszył się dług szpitala przy ulicy Batorego?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Specjalistyczny Szpital Miejski się zmienia, w ubiegłym roku doczekał się Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jego zobowiązania nadal jednak przekraczają 100 milionów złotych
Specjalistyczny Szpital Miejski się zmienia, w ubiegłym roku doczekał się Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jego zobowiązania nadal jednak przekraczają 100 milionów złotych Grzegorz Olkowski
Toruńscy radni przyjęli sprawozdanie finansowe Specjalistycznego Szpitala Miejskiego. Mieli jednak sporo uwag i zastrzeżeń. Padły m.in. pytania o sytuację na hematologii oraz sens inwestowania w programy naprawcze.

Zobacz wideo: Ogródki letnie na starówce

od 16 lat

Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta toruńscy radni dyskutowali między innymi o sprawozdaniach finansowych Specjalistycznego Szpitala Miejskiego, Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego oraz Miejskiej Przychodni Specjalistycznej. Najwięcej czasu i uwagi poświęcili szpitalowi. Jak wiadomo, placówka ta znalazła się w katastrofalnej sytuacji finansowej. W połowie ubiegłego roku zadłużenie szpitala sięgnęło 157 milionów złotych. Jego wzrost jest bardzo niepokojący, w roku 2019 wynosiło nieco ponad 81 milionów złotych, w związku z czym wynajęta przez miasto firma zewnętrzna przygotowała plan naprawczy. Zgodnie z jednym z wielu zaleceń, w SSM miał zostać zatrudniony wicedyrektor do spraw finansowych i to przede wszystkim on - Zbigniew Marcinkiewicz, odpowiadał na pytania radnych.

System naprawczy jest wdrażany, a sytuacja szpitala przy ul. Batorego się powoli poprawia. Według prognoz rok 2022 lecznica miała zakończyć ze stratą sięgającą 27 milionów złotych, ostatecznie jednak rachunek strat nieznacznie przekroczył 19,5 miliona złotych.

Polecamy

Ile szpital wydaje na odsetki?

Nadal znaczną częścią ponoszonych przez szpital kosztów są odsetki od zaciągniętych kredytów. Jak już wcześniej informowaliśmy, zadłużona lecznica pożyczała pieniądze m.in. w parabankach. Ostatecznie na same odsetki trzeba było przeznaczyć ponad 10,5 miliona złotych.

- Realizacja planu naprawczego wdrażanego od września ubiegłego roku doprowadziła do znacznych ograniczeń kosztów - wyjaśniał wicedyrektor. - I to w tak trudnym roku, przy tak dużej inflacji oraz znaczącym wzroście cen niektórych towarów i usług.

Bilans zysków i strat na koniec ubiegłego roku wyniósł ponad 133 miliony złotych. Według danych z końca kwietnia tego roku, kwota zobowiązań sięgała niemal 110 milionów złotych.

Polecamy

- Jaki jest cel, do którego chcecie zejść? - pytał radny Maciej Krużewski (KO). - Chcecie osiągać zysk, wyjść na zero, czy też osiągać straty, ale na przykład mniejsze niż 5 milionów?

Polecamy

- Nie wyobrażam sobie, aby w przeciągu trzech lat można było zbilansować szpital - odparł Zbigniew Marcinkiewicz. - Z pewnością strata będzie z roku na rok się zmniejszała, co nie oznacza, że w 2023 roku szpital osiągnie zysk.

Jaka jest sytuacja na hematologii?

Poza problemami finansowymi szpital borykał się również z kłopotami kadrowymi. Rok temu w SSM doszło do pamiętnego kryzysu na hematologii. Pytania o to również podczas czwartkowej sesji padły.

- Jaka jest sytuacja na hematologii? Jeśli mnie pamięć nie myli, wcześniej było tam 10 lekarzy, teraz jest ich ilu? Trzech, czterech? - pytał niezrzeszony radny Karol Maria Wojtasik. Drążąc temat, przypomniał, że według dyrekcji szpitala trzech zatrudnionych w ubiegłym roku hematologów miało sprostać wszystkim wymaganiom. Wojtasik chciał się dowiedzieć, dlaczego zatem wcześniej pracowało ich 10? Czy rzeczywiście liczba obecnie pracujących jest wystarczająca i poprzednią 10 można uznać za dowód niegospodarności? Jak się okazało, dziś w szpitalu pracuje 7 hematologów.

Polecamy

- Procedury są wykonywane w bardzo dobrym tempie, na dzień dzisiejszy mamy wykonanych 12 przeszczepów. Oddział działa idealnie i ma się dobrze - zapewniła dyrektor SSM Justyna Wileńska, która później stwierdziła, że tak działają wszystkie oddziały szpitala.

- Jestem zdumiony, bo skoro pani dyrektor mówi, że jest idealnie, to zastanawiam się, po co my tak długo dyskutujemy i po co wydaliśmy pieniądze na stworzenie planu naprawczego - stwierdził Maciej Krużewski przypominając, że lepsza sytuacja szpitala wynika między innymi z tego, że radni zgodzili się na umorzenie 15-milionowego długu, jaki szpital miał wobec miasta.
Ostatecznie radni przyjęli sprawozdanie finansowe lecznicy, chociaż nie zrobili tego jednogłośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Toruń. O ile zmniejszył się dług szpitala przy ulicy Batorego? - Toruń Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto