Niestety nowa organizacja ruchu na toruńskim moście drogowym pokazała swoje niebezpieczne oblicze. Wystarczyła drobna kolizja, a kierowcy nie mieli miejsca, by ustąpić pędzącym do pożaru wozom strażackim.
Rozmiar i tempo rozprzestrzeniania się ognia były zbyt duże by udało się opanować sytuację strażakom z Podgórza. Konieczna okazała się pomoc jednostek z prawej strony Wisły. Tymczasem strażacka odsiecz miała problemy z tym, by na czas dotrzeć na miejsce. Chwilę wcześniej na toruński moście drogowym doszło do kolizji. Jeden z kierowców nie zachował odpowiedniego dystansu i ciężarówka uderzyła w bok jego samochodu. Pędzące wozy strażackie utknęły w korku, bo choć kolizja była niegroźna, na zapchanej przeprawie, której przybył niedawno trzeci pas ruchu, kierowcy nie mieli praktycznie żadnego pola manewru.
Strażacy uwijali się przy zgliszczach do sobotniego wieczora. Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru, wiadomo jednak, że budynek od lat znajdował się w złym stanie technicznym. Teraz trzeba go będzie rozebrać.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
