Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Mieszkańcy Wrzosów złożyli 140 uwag dotyczących planu zagospodarowania Wrzosowiska. Czego one dotyczą?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
W piątek minął termin zgłaszania uwag do kolejnej wersji planu zagospodarowania toruńskiego Wrzosowiska. Jego obrońcy złożyli ich 140. Przedstawili je przed siedzibą Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
W piątek minął termin zgłaszania uwag do kolejnej wersji planu zagospodarowania toruńskiego Wrzosowiska. Jego obrońcy złożyli ich 140. Przedstawili je przed siedzibą Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Szymon Spandowski
W piątek minął termin zgłaszania uwag do kolejnej wersji planu zagospodarowania toruńskiego Wrzosowiska. Jego obrońcy złożyli ich 140. Przedstawili je przed siedzibą Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

Obejrzyj: Kulisy sesji fotograficznej Siła Kobiet 2022

od 16 lat

Gdyby temperaturę sporu wokół Wrzosowiska udało się przekierować do kaloryferów, na zbliżającą się zimę moglibyśmy patrzeć ze spokojem. Konflikt o przyszłość terenów między ul. Ugory, Storczykową i Szosą Chełmińską trwa od dawna, stanowiska i nastroje pozostają jednak bez zmian. W piątek minął termin składania uwag do kolejnej wersji planu zagospodarowania tych gruntów. Przeciwni planom ich zabudowania mieszkańcy Wrzosów złożyli w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej 140 uwag.

Polecamy

- Są to m.in. wnioski o przeznaczenie obszaru, gdzie planowana jest zabudowa, pod zieleń nieurządzoną, zachowanie jego istniejącego użytkowania i naturalnych walorów, rezygnację z budowy dróg lokalnych w miejscu łąk, zachowanie istniejącego boiska, oraz ograniczenia na działce należącej do salezjanów obszaru zabudowy a także jej wysokości do ośmiu metrów - wyliczał podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Krzysztof Strzemeski z Rady Okręgu Wrzosy. - Wysoka zabudowa w tym miejscu zmieni charakter osiedla, przerwie korytarz przewietrzający ten fragment Torunia, nadmierna rozbudowa szkoły dodatkowo zwiększy obciążenie ruchem tej części Wrzosów.

Jakim poparciem cieszą się obrońcy Wrzosowiska?

Sto czterdzieści uwag trafiło na papier, poza tym mieszkańcy zgłaszali swoje zastrzeżenia również drogą elektroniczną. Jest to kolejny dowód ich wielkiego zaangażowania, przypomnijmy, że pod składanymi wcześniej petycjami i protestami mieszkańcy Wrzosów zebrali tysiące podpisów. Bardzo znaczący był także sukces obrońców Wrzosowiska w wyborach do rady okręgu, przy rekordowo wysokiej frekwencji zdobyli wszystkie mandaty.

Co ma powstać na Wrzosach?

Jak wiadomo, władze miasta zamierzają część spornego terenu sprzedać. Wniosek o zmianę planu zagospodarowania złożyły Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych, które pierwotnie miały zamiar zbudować tam osiedle dla seniorów. Jak mówią obrońcy Wrzosowiska - luksusowy ośrodek opieki dla wybranych. Ostatecznie w projekcie planu znalazł się zapis o przeznaczeniu nieco ponad dwóch hektarów pod usługi medyczne.

- Od początku koncepcja przedstawiana przez pana prezydenta była sprzeczna z koncepcją mieszkańców. Pierwsze pismo, jakie w tej sprawie złożył jeden z mieszkańców, który jako pierwszy postanowił przeciwdziałać, doczekało się odpowiedzi dopiero po dwóch latach. Petycja, jaką złożyły dzieci, nie doczekała się odpowiedzi do dziś. Obywatelski projekt uchwały w sprawie parku naturalnego nie trafił nawet pod obrady pod pretekstem błędów formalnych. Urzędnicy miejscy, opłacani przecież przez mieszkańców, nie próbowali nawet pomóc w ich usunięciu - powiedziała podczas piątkowej konferencji Regina Strzemeska, również z RO Wrzosy. - Nasze zainteresowanie sprawą zostało przedstawione przez pana prezydenta jako kompromis i konsultacje, chociaż nasze stanowisko przez cały czas było jasne. Trudno to zinterpretować inaczej, niż jako manipulację.

Polecamy

Mieszkańcy uważają, że zanim ustali się plan zagospodarowania, należałoby przeprowadzić rzetelną ekspertyzę przyrodniczą. Rzetelną, to znaczy bezstronną i opartą na badaniach prowadzonych przez rok, a nie przez jeden dzień. Do przeprowadzenia ekspertyzy prezydenta zobowiązali także radni.

Czy mieszkańcy są winni dziury budżetowej?

- Pan prezydent i jego przedstawiciele wciąż powtarzają, że ten teren trzeba sprzedać. Dlaczego, czy mieszkańcy są winni dziury budżetowej? - pytała Regina Strzemeska. - Czy głos mieszkańców się liczy? Otóż mieszkańcom nie są potrzebne wymuszane, wielkie inwestycje, które dobrze wyglądają tylko na ulotkach i w spotach wyborczych.

Co się stanie ze złożonymi wnioskami? Zostaną one rozpatrzone w obecności prezydenta i przyjęte bądź odrzucone. Lista wraz z uzasadnieniem zostanie dołączona do projektu uchwały, tym zaś zajmą się radni. Jak wytłumaczyła podczas niedawnych konsultacji planu szefowa Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Anna Stasiak, rada może uznać, że prezydent nie musiał uwag odrzucać, wtedy projekt wróci do prezydenta. Radni mogą również plan przyjąć uznając, że odrzucenie uwag było słuszne. Mogą także przyjąć odrzucone uwagi stwierdzając, że nad planem należy jeszcze popracować, wtedy wróci on do prezydenta. Tak czy inaczej, ostateczny głos w tej sprawie będzie należał właśnie do radnych.

Polecamy

- Kochacie przymiotniki "wspólny", "obywatelski", "sprawiedliwy", proszę wypełnijcie je treścią - powiedziała Regina Strzemeska, nawiązując do nazw klubów w radzie miasta: Prawa i Sprawiedliwości, Koalicji Obywatelskiej oraz ugrupowania prezydenckiego, które niedawno zmieniło nazwę na Wspólny Toruń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto