Toruń: Kryminalny portret "Suwerena", czyli lista grzechów Bartosza T.
Zacznijmy od sprawy bieżącej. 32-lateni Bartosz T. przebywa w fordońskim więzieniu, bo został tymczasowo aresztowany w związku z wtargnięciem do szpitala miejskiego w Toruniu oraz budynku Urzędu Miasta. Samozwańczy król antycovidowców, próbował udowadniać każdorazowo, że "pandemia to ściema", a władza ogranicza wolność obywateli. Był agresywny, wulgarny, a swoje akcje relacjonował na żywo w internecie. Twierdził, że wszędzie jest u siebie, bo to "suweren przyszedł na kontrolę". Oczywiście, bez maseczki. To już czas przeszły. Na początku kwietnia Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód postawiła mu zarzuty sprowadzenia powszechnego zagrożenia epidemicznego w związku z wtargnięciem do szpitala (grozi za ten czyn do 8 lat więzienia) oraz grożenia podpaleniem urzędu. Wnioskowała o areszt. Sąd się do wniosku przychylił i Bartosz T. nazywany "Suwerenem" trafił za kraty. Na razie na trzy miesiące.Zobacz także: Ujawniamy. "Król antycovidowców" Bartosz T. ps. Suweren z Torunia ma proces za fabryczkę ecstasy! Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE