Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Kiedy rozpoczną się zdjęcia do filmu o zbrodni na Barbarce? Co ustalili jego twórcy?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Ekshumacja ofiar Barbarki w 1946 roku. Na zdjęciu krewne zamordowanego przez Niemców Wincentego Tomaszewskiego. Rodzina skontaktowała się z filmowcami
Ekshumacja ofiar Barbarki w 1946 roku. Na zdjęciu krewne zamordowanego przez Niemców Wincentego Tomaszewskiego. Rodzina skontaktowała się z filmowcami Alojzy Czarnecki / z archiwum Tadeusza Zakrzewskiego
Twórcom filmu o zbrodni na Barbarce udało się dotrzeć do syna Karla Friedricha Straussa, komendanta więzienia w Forcie VII. Poza tym nawiązali także kontakt profesor Krystyną Paluszyńską-Daszkiewicz. Jesienią 1939 roku Krysia Paluszyńska przekradała się do więzienia.

Pandemia skomplikowała prace nad filmem o zbrodni na Barbarce, jednak jej nie sparaliżowała. Członkowie Unisławskiego Towarzystwa Historycznego, które jest głównym motorem tego przedsięwzięcia, nie tracili czasu. Nadal prowadzili poszukiwania relacji, dokumentów i świadków, a efekty tych poszukiwań są imponujące. Zaraz, zaraz ktoś powie - o jakich świadkach można mówić 81 lat po tragedii, która była toruńskim epizodem zbrodni pomorskiej?

Na szczęście jeszcze można i już za samo utrwalenie tych wspomnień twórcom filmu należą się słowa uznania. We wspomnieniach więźniów Fortu VII - tych, którzy przeżyli gehennę - pojawia się np Krysia Paluszyńska. Piętnastoletnia dziewczyna przekradała się do niemieckiego więzienia, aby odwiedzić przetrzymywanego tam brata. Za mury wynosiła informacje o tym, co w forcie się dzieje.

- Podczas przekradania się została zresztą złapana. Strażnik trzymał ją na muszce, ale na szczęście puścił - mówi Sebastian Bartkowski z Unisławskiego Towarzystwa Historycznego.

Profesor Krystyna Paluszyńska-Daszkiewicz skończyła w tym roku 97 lat. Będzie ją można zobaczyć na ekranie. Ciekawe, czy pojawi się tam także syn Karla Friedricha Straussa, przedwojennego toruńskiego stolarza z ul. Grudziądzkiej 146, który jesienią 1939 roku został komendantem Fortu VII? Człowiek ten mieszka w Berlinie, filmowcom udało się nawiązać z nim kontakt.

Gdzie mieszkają potomkowie mecenasa Ossowskiego?

Poszukiwania osób związanych z Barbarką stały się bardzo międzynarodowe. Twórcom filmu udało się także dotrzeć do wnuków mecenasa Pawła Ossowskiego - filomaty pomorskiego, pierwszego starosty chełmińskiego po powrocie tego miasta do Polski, a później m.in. senatora. Ossowski mieszkał w zbudowanej specjalnie dla niego willi przy ul. Moniuszki 10 w Toruniu. Został rozstrzelany przez Selbstschutz 28 października w pierwszej egzekucji na Barbarce.

Kiedy powinny się rozpocząć zdjęcia?

Zdjęcia do filmu powinny się rozpocząć we wrześniu, wszystko jednak zależy od tego, czy czwarta fala pandemii znów nie zepchnie zespołu do prac archiwalnych. Oby tego nie zrobiła, bo jeżeli filmowcy nie wyjdą w teren teraz, to później będą musieli czekać do następnej jesieni. Trudno przecież opowiadać na ekranie o wydarzeniach z września, października czy listopada 1939 roku w plenerach, które z jesienią nie będą miały nic wspólnego. Przed kamerą ma przedefilować 300 statystów. Tutaj także można się spodziewać poruszających niespodzianek.

Kto zagra dyrektora szkoły w Łubiance?

Rozprawę z polskimi elitami Niemcy rozpoczęli zaraz po zajęciu Pomorza. Działali według przygotowanego wcześniej planu i na podstawie list, jakie pracownicy niemieckiego konsulatu w Toruniu przesłali do Rzeszy jeszcze w sierpniu 1939 roku. Wiele osób mordowali na miejscu, tak postąpili na przykład z Alfonsem Reiwerem, dyrektorem szkoły w Łubniance, który został rozstrzelany w lesie w Lulkowie.

- Alfonsa Reiwera zagra w filmie jego wnuk, który zresztą dziś pracuje w ministerstwie sprawiedliwości - mówi Sebastian Bartkowski.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, zdjęcia powinny się zakończyć w tym roku. Później jeszcze będzie trzeba cały materiał zmontować, co także będzie wielkim wyzwaniem, ponieważ jest on bogaty. Filmowcy wciąż zresztą mają nadzieję, że uda się go uzupełnić. Świadkowie bądź potomkowie świadków lub ofiar Barbarki cały czas mogą się skontaktować z Unisławskim Towarzystwem Historycznym, np dzwoniąc na numer: 793-993-981. Informacja z prośbą o kontakt powinna się zresztą pojawić także na Barbarce - w miejscu pamięci i spoczynku ofiar zbrodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto