Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Katechetka pobita przez ucznia na lekcji! Skręcony bark i szpital psychiatryczny. Jest wyrok sądu ws. odszkodowania

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Nauczycielka religii została pobita przez ucznia podczas lekcji w szkole podstawowej. Przypłaciła to nie tylko skręconym barkiem, ale i problemami ze zdrowiem. Trafiła do szpitala psychiatrycznego. Nie jest w stanie wrócić do zawodu. O odszkodowanie musiała walczyć w sądzie.

Obejrzyj: Bella Skyway Festival 2022 w Toruniu

od 16 lat

2 marca 2020 roku - tego dnia pani Beata nie zapomni do końca życia. Nauczycielka religii prowadziła kolejną lekcję w szkole podstawowej w gminie pod Toruniem. Jest pedagogiem z dużym doświadczeniem.

Polecamy

Tego dnia podczas lekcji jeden z uczniów trudny był do opanowania. W pewnym momencie był tak agresywny fizycznie, że nauczycielka musiała zdecydowanie interweniować. "Chcąc opanować agresję ucznia, próbowała schwytać jego ręce, lecz została przez niego wielokrotnie uderzona w dłonie, przedramiona, ramiona" - odnotował Sąd Rejonowy w Toruniu.

Skutki tego wydarzenia pani Beata ponosi do dziś. Fizycznym wynikiem pobicia było skręcenie barku. Posypało się też jednak zdrowie psychiczne kobiety. Do tego stopnia, że musiała być hospitalizowana w szpitalu psychiatrycznym i nie jest w stanie wrócić do zawodu. Zrozumienia dla tego faktu nie miał Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu.

O godziwe odszkodowanie za wypadek przy pracy - obejmujące także skutki wypadku dla psychiki - kobieta musiała walczyć w sądzie. W lipcu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Toruniu stanął po stronie nauczycielki. Przyznał jej dodatkowe 4920 zł tytułem różnicy między należnym a przyznanym jednorazowym odszkodowaniem. Dwa zespoły biegłych psychiatrów i psychologów nie miały wątpliwości, że pobicie przez ucznia silnie odbiło się na zdrowiu psychicznym kobiety.

Ciężko doświadczona przez nauczycielka po pobiciu: z psychiką było już tylko gorzej...

Spór w sądzie "nauczycielka religii kontra ZUS" dotyczył przede wszystkim tego, czy pani Beata wskutek wypadku odniosła nie tylko szkody fizyczne (za te ubezpieczyciel jednorazowe odszkodowanie jej wypłacił), ale również psychiczne. A jeśli tak, to jak należy je zakwalifikować. Są bowiem stosowne przepisy i tabele, których ZUS musi się trzymać obliczając wysokość odszkodowania za wypadek. W tym przypadku toruński ZUS obstawał przy tym, że nauczycielce należała się tylko zapłata za skręcony bark.

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

2 marca 2020, podczas lekcji, agresywny uczeń uderzył panią Beatę kilkanaście razy. Przyjęła ciosy w ramiona, przedramiona, dłonie, lewy bark. Doszło do skręcenia tej ostatniej części ciała - co do tego ortopeda nie miał wątpliwości. Były też jednak poważne konsekwencje dla psychiki...

Jak odnotował Sąd Rejonowy w Toruniu, po pobiciu nauczycielka miała stany lękowe i depresyjne, zaniki pamięci, kłopoty z koncentracją, nie mogła spać. Jak się okazało, katechetka była osoba już ciężko doświadczoną przez los. Od dłuższego czasu miała stany depresyjne, bo zmagała się z chorobą nowotworową. Wypadek w szkole zdecydowanie pogłębił te problemy.

Co stwierdzili biegli psychiatrzy i psycholodzy?

Opiniujący stan zdrowia pani Beaty biegli, najpierw na użytek ZUS, podkreślili, że w ich ocenie kobieta w wyniku urazu ujawniła zaostrzenie objawów zaburzeń depresyjnych (skutkujące wystawieniem skierowania na oddział dzienny), w co również wpisane były objawy takie jak: bóle somatyczne, zaburzenia pamięci, zaburzenia koncentracji uwagi, zaburzenia snu, drażliwość, napięcie, które potwierdzały rozpoznanie jej choroby.

Zobacz koniecznie

-Uraz fizyczny, w ocenie biegłych zaostrzył objawy depresyjne, a w konsekwencji, z uwagi na brak efektów leczenia, prowadzący psychiatra na wizycie w dniu 8 września 2020 r. uznał, że skarżącą należy skierować do szpitala psychiatrycznego - oddziału dziennego - odnotował sędzia Andrzej Kurzych z sądu pracy w Toruniu.

Podobnie o skutkach wypadku wypowiedział się drugi zespół ekspertów, a czynił to już w lutym 2022 roku, a zatem blisko dwa lata od pobicia. "Biegli wskazali, że u ubezpieczonej występowały objawy reakcji adaptacyjnej związanej przyczynowo ze zdarzeniem w dniu 2 marca 2020 r., wypadek spowodował uszczerbek w stanie psychicznym ubezpieczonej – wystąpiła zmiana nastroju, napędu, zaburzenie funkcji poznawczych, a deficyty ograniczały zdolność do pracy w wykonywanym dotychczas zawodzie" - odnotował sąd.

Pani Beata do pracy w szkole już nie wróciła. Wyrok sądu jest jednak dla niej korzystny

Nauczycielka do zawodu nie była i nie jest w stanie wrócić. Jak się dowiadujemy, stara się o rentę w oparciu o cały szereg schorzeń tzw. zdrowia ogólnego. To też nie jest łatwe wskutek oporu instytucjonalnego - sprawa toczy się obecnie w Sądzie Okręgowym w Toruniu.

W sprawie odszkodowania za wypadek przy pracy Sąd Rejonowy w Toruniu wydał jednak 17 lipca br. korzystny dla pani Beaty wyrok. Jak piszemy na wstępie, zmienił pierwotną decyzję ZUS w Toruniu i przyznał kobiecie 4920 zł "tytułem różnicy między należnym a przyznanym jednorazowym odszkodowaniem". Przekazał też do ZUS w Toruniu wniosek o ustalenie prawa do odsetek z tytułu opóźnienia w wypłacie owego odszkodowania .

Wyrok w tej sprawie, wraz z uzasadnieniem, 16 sierpnia br. został opublikowany w Portalu Orzeczeń Sądowych. Oznaczono go jako nieprawomocny.

Uczniowie agresywni wobec nauczycieli. Takich wypadków wciąż przybywa!

Niestety, przypadek pani Beaty spod Torunia nie jest odosobniony. Tylko polegając na medialnych doniesieniach można stwierdzić, że z roku na rok agresywnych zachowań uczniów wobec pedagogów jest coraz więcej. Agresja ta przybiera różne formy: od wyzwisk, przez rękoczyny prześladowania np. drastyczny hejt czy nagonki w internecie. Przykłady pierwsze z brzegu?

Głogowo, początek września 2021 roku. Uczeń najpierw kopnął nauczycielkę, potem uderzył ją książką w głowę, a na koniec przyłożył kobiecie w twarz. Chłopca uspokoił dopiero drugi nauczyciel. W tym czasie do szkoły wezwano policję i pogotowie - informowała "Gazeta Wrocławska".

Kędzierzyn Koźle, październik 2021 roku. Do zdarzenia doszło w jednej ze szkół podstawowych w tym mieście. Uczeń szóstej klasy uderzył nauczycielkę zeszytem. Na miejscu interweniowała policja.

Białystok. W roku 2019 media donosiły: "Na dwa lata więzienia skazał w środę Sąd Rejonowy w Białymstoku 20-latka oskarżonego o napaść na nauczyciela w zakładzie poprawczym, groźby karalne pod adresem wychowawczyni i zniszczenie mienia. Pobitemu nauczycielowi ma też zapłacić 6 tys. zł w ramach częściowego naprawienia szkody".

Co grozi agresywnym uczniom i ich rodzicom?

Sprawy nieletnich sprawców czynów karalnych i zagrożonych demoralizacją prowadzone są przez wydziały rodzinne i nieletnich sądów zwane sądami rodzinnymi. Sąd po rozpatrzeniu sprawy wydaje orzeczenie, w którym może wobec nieletniego zastosować:

środki wychowawcze:

  • udzielenie nieletniemu upomnienia,
  • zobowiązanie do określonego postępowania, a zwłaszcza do naprawienia wyrządzonej szkody,
  • ustanowienie nadzoru odpowiedzialnego rodziców lub kuratora,
  • ustanowienie nadzoru organizacji młodzieżowej lub innej organizacji społecznej bądź osoby godnej zaufania, udzielających poręczenia za nieletniego,
  • ustanowienie nadzoru kuratora,
  • skierowanie do ośrodka kuratorskiego, a także do organizacji społecznej lub instytucji zajmujących się pracą z nieletnimi o charakterze
  • wychowawczym, terapeutycznym lub szkoleniowym, po uprzednim porozumieniu się z tą organizacją lub instytucją;

środki karne:

  • orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów,
  • orzeczenie przepadku rzeczy uzyskanych w związku z popełnieniem czynu karalnego,
  • orzeczenie umieszczenia w rodzinie zastępczej, w odpowiedniej placówce opiekuńczo-wychowawczej albo ośrodku szkolno-wychowawczym,
  • orzeczenie umieszczenia w zakładzie poprawczym.

Dodatkowo sąd rodzinny może zobowiązać rodziców/opiekunów do poprawy warunków wychowawczych i bytowych oraz do ścisłej współpracy ze szkołą, poradnią szkolno-pedagogiczną lub inną poradnią specjalistyczną. Może również zobowiązać rodziców do pokrycia w całości lub części kosztów związanych ze szkodą wyrządzoną przez nieletniego. Może także ograniczyć albo zawiesić wykonywanie władzy przez jednego lub obojga rodziców, a w uzasadnionych przypadkach całkowicie pozbawić sprawowania władzy rodzicielskiej.

PS Imię nauczycielki religii spod Torunia zostało w tekście zmienione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto