Toruń: Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek w Dworze Artusa [ZDJĘCIA]

Debata pomiędzy autorami książki przyciągnęła tłumy słuchaczy. Nie wszyscy mieli możliwość wejścia do Sali Wielkiej Dworu Artusa i zajęcia miejsc siedzących. Część przybyłych osób usadowiła się na scenie. Ci, którzy przybyli najpóźniej musieli na stojąco przysłuchiwać się debacie zaproszonych gości. Najnowsza książka Jerzego Bralczyka i Michała Ogórka - miłośnika języka polskiego i felietonisty jest formą rozmowy pomiędzy nimi. Profesor Bralczyk obiecywał, że będzie się starał mówić krótko i zwięźle, jednakże już w momencie wypowiadania tych wiedział, że i tak nie dotrzyma danego słowa. Stało się tak ku ogromnej uciesze zgromadzonej publiczności. Dostojnie wyglądający Bralczyk często opowiadał dowcipne anegdoty oraz żarty. Natomiast Ogórek momentami występował jako dzielny dziennikarz próbujący wyciągnąć z profesora interesujące informacje.

Słuchacze dowiedzieli się między innymi, że profesor jest miłośnikiem „długiego języka”. Jednym z jego wzorów jest Cyceron - lubujący się w niespotykanie zawiłych zdaniach. Mimo tego Bralczykowi nie są obce wynalazki mowy współczesnej. Ciekawostką jest również to, że profesor nie jest zwolennikiem sprawdzania cytatów. Uważa, że dopisanie lub pominięcie czegoś w oryginale ożywia dany tekst.

Oczywiście jako stróż języka polskiego, co jakiś czas przypominał zgromadzonym o konieczności dużej dbałości w używaniu języka ojczystego. Spotkanie z pewnością było zachętą do zapoznania się ze świeżo wydaną książką Bralczyka i Ogórka oraz zgłębiania tajników naszej mowy ojczystej.